Ocaleni
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkęWe wrześniu 2025 roku na Starym Rynku stanęły dwa zestawy plansz prezentujące kilkunastu pabianiczan, którzy przeżyli Holocaust. Na wystawie znalazły się także ogólne informacje o społeczności żydowskiej tuż po zakończeniu wojny, ilustrowane kopiami oryginalnych dokumentów. Krótkim, treściwym tekstom biograficznym towarzyszą zdjęcia z albumów rodzinnych o różnorodnym charakterze i formacie. Każda opowieść zawiera odniesienia pabianickie - dawne adresy zamieszkania, dane o najbliższej rodzinie, miejscach pracy czy nauki. Każda historia jest na swój sposób niezwykła, pełna dramatycznych zdarzeń, ale i szczęśliwych zrządzeń losu, są to wszakże narracje optymistyczne o tych, którym udało się ocalić życie w czasie Zagłady. Na krótko wrócili do rodzinnych Pabianic, by wkrótce rozpierzchnąć się po świecie. Teraz symbolicznie , ocaleni przed zapomnieniem – po długich latach milczenia – są znowu obecni wśród nas, mówią o sobie wszystkim przechodniom i spacerowiczom, którzy znajdą się na Starym Rynku. Pamięć jest zawodna, ale znalazła wsparcie w ciekawej formie „zatrzymania czasu”, upamiętnienia ważnych dla miasta wydarzeń i ludzi. Wystawa nosi tytuł: „Pabianiccy Ocaleni. Żydzi z Pabianic, którzy przeżyli II wojnę światową”.
Ocalałych w kraju i repatriantów związanych z Pabianicami było około 1200. Już w 1945 r. działał tutaj Tymczasowy Komitet Żydowski i gmina wyznaniowa. W 1946 r. zrejestrowanych było 220 osób i wydano co najmniej 598 zaświadczeń. Żydzi zorganizowali kibuc, spółdzielnie pracy (np.”Krosno”), zawierali śluby, rodziły się dzieci. Jednak trudne warunki mieszkaniowe , powojenny antysemityzm i możliwość wyjazdu do Izraela powodowały kolejne fale emigracji (1949-1950), druga połowa lat 50., koniec lat 60. W 1992 r. Pabianicach mieszkała już tylko jedna osoba pochodzenia żydowskiego. Według spisu z 2021 r. narodowość żydowską zadeklarowało 26 osób.
Na wystawie znajdują się m. in. spis obywateli- Żydów zamieszkałych w Pabianicach w 1946 r., wykaz osób zarejestrowanych w Komitecie Żydowskim w Pabianicach, spis Żydów byłych mieszkańców Pabianic, przebywających na Dolnym Śląsku, ziomkostwo pabianiczan w Dzierżoniowie, wykaz nieruchomości byłej Gminy Żydowskiej (kolonia letnia – ul. Wiejska 35, Bejt Midrasz 2 place – ul. Kościuszki 21, 23, Talmud Tora – ul. Batorego 7, dom gminy i łaźnia – ul. Warszawska 24, synagoga – ul. Bóźniczna 4, Or Tora - ul. Kapliczna 8, dom starców – ul. Kapliczna 22).
Biogramy ocalonych - Sura i Abram Lasmanowie, Michał Stahl i rodzina, Krysia Lipschutz, Chana Chewiaj Birnbaum- Zemel, Apolonia Derdoń, Nadia Horowitz, Dina Markus, Ella Najdat, Jakub Lipszyc, rodzina Urbachów, bracia Kopydłowscy, Rywka Sinicka, Adlerowie – Malka, Abram, Zelman, Leib, Rachela, Szulim Jakubowicz, Rywka Kleczewska, Mordka Milsztajn.
Adlerowie
Adlerowie – Malka i Abram z dziećmi: Rachelą (1921-2023), Zelmanem (1923- 2019) i Leibem (1926-2000) – wyjechali w 1928 r. z Pabianic do Paryża, gdzie założyli firmę tkacką. Po zajęciu Francji zmuszono ich do noszenie żółtej gwiazdy; część rodziny ukrywała się w Alpach. Malka i Rachela uniknęły obławy Vel d’Miv (VII 1942) i uciekły do Wolnej Strefy. Wszyscy przeżyli wojnę. Abram zmarł w 1970 r., Malka w 1996 – oboje spoczywają w Paryżu. Krewny Malki, Miecho Schwartzbach, uciekając z obozu został postrzelony w nogi. Wyleczył się i dotarł do Paryża. Zmarł tam bezdzietnie.
Kleczewska
Rywka Kleczewska (ur. 1922) mieszkała z rodzicami Polą i Nute Noechem oraz 3 siostrami przy Konstantynowskiej 5. Matka prowadziła sklep z perukami. Oprócz Rywki przeżyły tylko 2 siostry. Z łódzkiego getta trafiła do KL Auschwitz, potem do obozów pracy. Po wojnie wróciła do Pabianic, lecz sąsiad kazał jej uciekać, bo ktoś zajął jej już mieszkanie. Z innymi ocalałymi wyemigrowała przez Włochy i Cypr do Izraela. W 1947 poślubiła Chanana Saphirsteina. Rywka zmarła w 2011, Chanan w 2024 – oboje spoczywają w Tel Awiwie. Ich córki Pnina i Chaya mieszkają w Izraelu.
Stahl
Michał Stahl (1888-1967), syn Ity Mariem i Hersza Majera był właścicielem tkalni przy ul. Kilińskiego 25. Z żoną Gitlą miał troje dzieci: Jerzego (1912), Dawida (1913) i Julię (1916). Jerzy współprowadził zakład ojca, a Dawid był dyrektorem „Łódzkiej Manufaktury”. Wojna rozdzieliła rodzinę. Michał z bliskimi ukrywał się w Lublinie, ale Gitla zmarła. Dawid nie przeżył. Ocalała jego żona Sara Irena z Rosenbergów (ur. 1920) i córka Janina Mirosława, urodzona w czasie kampanii wrześniowej. Jako niemowlę była ukrywana w Pabianicach – przeżyła. Sara przeszła warszawskie getto i roboty przymusowe w Niemczech, po wojnie została dziennikarką w Warszawie. Janina mieszkała z matką, a w 1957 wyjechała do Izraela. Spoczywa w Omar k. Beer Szewy. Julia przeżyła getto warszawskie, potem obóz pracy w Niemczech, dzięki „aryjskim papierom”. Po wojnie tańczyła w zespole artystycznym w Stuttgarcie, a w 1949 wyemigrowała do Izraela. Uczyła tańca i jogi, pisała o weganizmie. Wychowała dwóch synów: Dawida i Dora. Zmarła w 1988. Michał po wojnie wrócił do Pabianic, a w 1950 wraz z drugą żoną Ireną i Jerzym wyemigrował również do Izraela. Jerzy ożenił się z Lidią Dąbek również pabianiczanką, ocalałą z wojny, mieli córkę Varolę. Michał Stahl pochowany na cmentarzu w Holon, był jednym z nielicznych żydowskich fabrykantów, którym udało się przeżyć Zagładę.
Horowitz
Nadia Horowitz urodziła się w 1926 r. jako 10 dziecko Iccchaka Arie i Civel Fejgl w kamienicy przy ul. Bóźnicznej. Jej ojciec pochylał się nad świętymi księgami i uczył chłopców Tory, a matka tworzyła dom, w którym porządek i miłość były jednością. Po zamknięciu w getcie w Pabianicach nastoletnia Nadia stawała na czatach, ostrzegając uczniów ojca przed niemieckimi patrolami. W maju 1942 większość rodziny została wywieziona do Chełmna nad Nerem i zamordowana. Nadię deportowano do Łodzi, potem w 1944 do Auschwitz, gdzie straciła młodszego brata Mosze i starszą siostrę Sorche. Kolejne transporty wiodły ją przez Hamburg i Bergen-Belsen. Z całej rodziny przeżyły tylko ona i siostrzenica Rutka. Po wyzwoleniu w Bergen-Belsen Nadia zapragnęła znów być uczennicą, nie numerem. Dołączyła do grupy samokształceniowej dla ortodoksyjnych dziewcząt Beis Jaakov. Przez jedną z koleżanek poznała Szulema Dawida – zostali pierwszą zaręczona parą obozu. Razem wyjechali do Antwerpii. On pracował przy szlifowaniu diamentów, ona budowała od podstaw dom, w którym na nowo zakwitły miłość, porządek i tradycja. Dla czwórki dzieci tworzyli świat pełen troski i radości – z wyjazdami nad morze i feriami na nartach. Przez całe życie Nadia angażuje się w działalność charytatywną – opiekuje się pacjentami w szpitalach, pomaga ubogim. Dziś mieszka w Bnei Brak w Izraelu. Jej dom wypełniają setki zdjęć dzieci, wnuków i prawnuków. Każde z nich jest świadectwem zwycięstwa – dowodem, że zamiast pustki po Zagładzie rozrosło się drzewo życia. To właśnie ono jest jej odpowiedzią na śmierć, cichym, ale potężnym trumfem istnienia.
Derdoń
Apolonia Derdoń urodziła się w 1902 w Pabianicach jako Cypojra Fuks – najmłodsza z 8 dzieci Ryfki Winter o Moszego Fuksa, nauczyciela prowadzącego szkołę Talmudu. Dorastała w ortodoksyjnym domu, gdzie dziewczynki uczyły się prac domowych, a chłopcy zgłębiali Torę. Przed wojną zakochała się w Klemensie Derdoniu młodym komuniście wyznania katolickiego. Wzięli ślub w 1935 w kościele, ale Klemens przeszedł później na judaizm. Ojciec nie zaakceptował tego związku i wyrzekł się córki. W tajemnicy utrzymywała kontakt z matką i siostrami. W czasie wojny Cypojra i Klemens w niejasnych okolicznościach trafili do Królewca, gdzie pracowali w fabryce bursztynu. Po wojnie wrócili do Pabianic, ale Cypojra nie zastała już nikogo ze swojej rodziny. Ostatecznie osiedli w Braniewie, prowadząc sklep i wychowując synów- Stanisława, Jerzego, Wojciecha. W 1952 zmieniła imię na Apolonia. Do swojej śmierci w 1998 ukrywała żydowskie pochodzenie i nie mówiła o wojennych losach. Jej wnuczki odnalazły krewnych w Izraelu oraz macewę Moszego Fuksa w Pabianicach. Dziś potomkowie Cypojry pielęgnują pamięć o swoich korzeniach, a wnuczka Magdalena Avigail Jureńczyk działa w społeczności żydowskiej w Łodzi i przywraca pamięć o pabianickich Żydach.
Autor: Sławomir Saładaj