Michera
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkęMichał Michera z Pabianic jest zwycięzcą konkursu Illustrators of the Future Contest (Ilustratorzy Przyszłości) organizowanego przez amerykańskie wydawnictwo, które publikuje książki Rona Hubbarda. Pabianiczanin odebrał nagrodę 2 kwietnia 2017 roku w Los Angeles.
Konkurs, w którym uczestniczył Michera jest niezwykle prestiżowym przedsięwzięciem. Zaistniał w 1983 roku, tuż po tym, jak powieść Hubbarda „Battlefield Earth” zyskała status światowego bestsellera. Wówczas pisarz postanowił zorganizować konkurs dla autorów fantastyki naukowej Writers of the Future Contest (Pisarze Przyszłości). Chciał w ten sposób wspomóc obiecujących debiutantów. Inicjatywa spotkała się z dobrym przyjęciem, toteż w 1988 r. powstał konkurs dla ilustratorów Illustrators of the Future Contest.
Dotychczas 380 laureatów Writing Contest opublikowało 1.159 powieści i 4.450 opowiadań; 32 pozycje okazały się bestsellerami New York Times’a. Łącznie laureaci sprzedali 53 miliony książek.
310 laureatów konkursu dla ilustratorów wykonało ponad 4.500 ilustracji, 356 komiksów, prace znalazły się w 594 książkach i albumach, artyści wzbogacili wizualnie 36 programów telewizyjnych i 46 filmów fabularnych.
W domenie fantastyki naukowej oraz fantasy konkursy należą do najważniejszych projektów promocyjnych, niezwykle pomocnych dla początkujących talentów. Prace konkursowe zostały zamieszczone w 33 antologiach; rozdzielono nagrody i sprzedano prawa autorskie za milion dolarów.
Joni Labaqui, dyrektor Contests for Author Services, Inc. powiedział:
“(…) Michael Michera odbył długą podróż z Pabianic, Polska do Stanów Zjednoczonych. Sukces, który odniósł przybliżył go o krok do celu jakim będzie praca grafika koncepcyjnego w przemyśle filmowym Hollywood.”
„(…) Michael Michera made a long journey here to the United States from Pabianice, Poland tonight, and now with his victory, he has come one step closer to his career goal of becoming a concept designer for the film industry in Hollywood!”
Grafika koncepcyjna to forma ilustracji, której celem jest własna prezentacja projektu, idei, nastroju – ma zastosowanie w filmach, grach komputerowych lub komiksach.
Główną nagrodę w dziedzinie literatury odebrał Jake Marley z Garden Grove, Kalifornia. Jego konkursowe opowiadanie „Acquisition” ukazało się już na listach bestsellerów, takich pism jak Today i Publishers Weekly.
Nagrodę Hubbarda za całokształt twórczości pisarskiej otrzymał Mike Resnick, autor 62 powieści, 250 opowiadań, redaktor 40 antologii.
O sukcesie pabianiczanina informowało wiele mediów amerykańskich.
Hollywood, CA (prweb) April 03, 2017
JAKE MARLEY, a writer from Garden Grove, CA and MICHAEL MICHERA, an illustrator from Pabianice, Poland were announced as the Grand Prize Winners of “Dreamers and Dragons” at the The 33d Annual L. Ron Hubbard Achievement Awards for Writers and Illustrators of the Future Contests in Science Fiction and Fantasy held at the Wilshire Ebell Theatre in Los Angeles, CA, presented by Author Services, Inc. and Galaxy Press on Sunday evening, April 2, 2017.
Jake Marley, pisarz z Garden Grove, Kalifornia i Michael Michera, illustrator z Pabianic, Polska zostali laureatami głównej nagrody “Fantastów i Smoków” na 33. dorocznym Konkursie Rona Hubbarda dla Pisarzy i Ilustratorów Przyszłości w zakresie fantastyki naukowej i fantasy, ufundowanej przez Author Services, Inc. i Galaxy Press. Uroczystość odbyła się w sobotni wieczór, 2 kwietnia 2017 roku, w Wilshire Ebell Theatre w Los Angeles.
A miniature dragon, dropping from the ceilling of the stage, delivered the winning envelope to Coordinating Judge Echo Chernik and actress Sheena Chohan, who announced illustrator Michael Michera as the Golden Brush Award winner while presenting him his $ 5.000 check. Michael Michera illustrated writer C.L. Kagmi’s story, “The Drake Equation”.
Miniaturowy smok opadający z sufitu na scenę, dostarczył zwycięską kopertę przewodniczącemu jury Echo Chernikowi i aktorce Sheeni Chohan, która ogłosiła, że ilustrator Michał Michera jest zdobywcą Nagrody Złotego Pędzla, wręczając mu czek na pięć tysięcy dolarów. Michał Michera zilustrował opowieść C.L. Kagmiego „Równanie Drake’a”.
Michael Michera said, „It has been my desire to see Los Angeles for a very long time. I have had the great fortune to meet so many people. I am very grateful to L. Ron Hubbard and everyone who has made this possible. My dream is to become a concept artist in the film industry. This prize is a game changer for me”.
Michał Michera powiedział: Od dawna pragnąłem zobaczyć Los Angeles. Miałem wielkie szczęście spotkać tak wielu ludzi. Jestem wdzięczny Ronowi Hubbardowi i każdemu kto się przyczynił do tego. Moim marzeniem jest praca grafika koncepcyjnego w przemyśle filmowym. Obecna nagroda zmienia wszystko.
9 kwietnia 2017 roku Dziennik Związkowy. Polish Daily News napisał: Zaczynał od rysowania dinozaurów, które zobaczył w „Parku Jurajskim”. Później przyszły inne inspiracje – pochodzące głównie z oglądanych namiętnie amerykańskich filmów. Michał Michera pochodzi z Pabianic, ma 26 lat i jest zwycięzcą konkursu ilustratorskiego organizowanego przez Galaxy Press, amerykańskie wydawnictwo zajmujące się publikacją opowiadań fantastycznych L. Rona Hubbarda, założyciela Kościoła scjentologicznego. Młody Polak został zaproszony do Los Angeles na tygodniowy pobyt, w czasie którego wziął udział w ceremonii rozdania nagród oraz w warsztatach artystycznych. Jego przylot i pobyt sfinansowali organizatorzy.
Konkurs o nazwie Illustrators of the Future Contest istnieje od 28 lat. W tym roku udział w nim wzięli artyści z ośmiu krajów. W finale znalazło się 12 rysowników. Michał Michera najpierw dowiedział się o tym, że otrzymał wyróżnienie, któremu towarzyszyła kwota 500 dolarów, zaś po przylocie do Kalifornii okazało się, że jest także zdobywcą głównej nagrody Golden Brush Award o wartości 5 tys. dolarów. Odebrał ją podczas uroczystej gali, która odbyła się 2 kwietnia br,. w Wilshire Ebell Theatre w Los Angeles. Nagrodzona praca Polaka została opublikowana w 33. Tomie „L. Ron Hubbard Presents Writers of the Future”.
O konkursie Michał usłyszał zupełnie przypadkowo, od swojego przyjaciela, który namówił go do wzięcia udziału i spróbowania. O tym, że organizatorem jest Kościół scjentologiczny Polak dowiedział się już po tym, jak wysłał prace. – Ale nawet gdybym wiedział wcześniej, to prawdopodobnie i tak nie zmieniłoby to mojej decyzji – mówi Michera. Na konkurs, którego przewodnim motywem było średniowiecze, wysłał kilka szkiców, wszystkie futurystyczne. Jeden z nich dał mu zwycięstwo.
Nagrodę 5, 5 tys. dolarów, chce przeznaczyć na swój artystyczny rozwój. – Marzę o tym, żeby wydać te pieniądze na edukację tutaj w Los Angeles. Wiem o kursach i o szkołach, które pomogłyby mi rozwijać moje umiejętności artystyczne. Chciałbym po prostu uczyć się dalej, a to jest taka cegiełka, która może mi w tym pomóc.
Michera po tygodniowym pobycie w USA wrócił do Polski nie tylko z większym stanem konta i planami na przyszłość, ale także z konkretnymi propozycjami, o szczegółach których nie chce mówić, zdradza jedynie, że pochodzą z branży filmowej. Organizatorzy wyposażyli także laureatów w wiedzę praktyczna, przekazaną im podczas warsztatów, dotyczącą tego, jak budować swoją markę, jak sprzedawać swoją sztukę i jaki żyć ze swojej twórczości. Na razie młody artysta na co dzień pracuje jako freelancer dla branży gier komputerowych i jak twierdzi, „da się z tego żyć”, ale po powrocie z USA już wie, jak budować markę: Michael Michera.
Czy Michera jest rozpoznawany w Polsce? – Nie tak, jak bym chciał. Czuję się bardziej doceniony w Stanach niż u nas w Polsce. Zawsze moim celem był rynek zagraniczny, bo u nas nie ma aż tak bardzo rozwiniętego przemysłu artystycznego, żeby znaleźli się klienci. Mamy duże firmy takie jak CD Projekt i Techland, i powinniśmy z nich być dumni, ja jestem, ale celuję w rynek światowy.
Michał Michera z Pabianic twierdzi, ze Galaxy Press nie naciskało na jego przystąpienie do Kościoła scjentologicznego.
Zainspirowany amerykańskimi filmami, zaczynał od rysowania dinozaurów, które zobaczył w „Parku jurajskim”. Później przyszły inne inspiracje – pochodzące głównie z oglądanych namiętnie filmów. Ale tak na poważnie postanowił zająć się rysowaniem trzy lata temu. Na tyle poważnie, by móc z tego żyć. Kiedy okazało się, że to możliwe, postanowił sięgnąć dalej. – Hollywood zawsze było moim celem – mówi bez fałszywej skromności.
https://www.youtube.com/watch?v=x6nJK9mNOlw
http://galaxypress.com/spotlight-on-artist-michael-michera/
Autor: Sławomir Saładaj