www.um.pabianice.pl
Pabianice znajdują się w aglomeracji łódzkiej. Stanowią zarazem centrum 120-tysięcznego powiatu. Funkcjonują tutaj najważniejsze dla społeczności instytucje i urzędy. Miasto liczy 58 tys. mieszkańców i obejmuje obszar 33 km2.

Mariawici

A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkę

Mariawici na trwale wpisali się w obraz Pabianic. Przy ulicy Targowej znajduje się ich kościół. Mariawitów upamiętnia także nazwa ulicy – Mariańska. Na  końcu ulicy Próżnej i Trębackiej był cmentarz mariawicki.

Zbigniew Tobjański przypomniał pabianickich mariawitów w Nowym Życiu Pabianic , nr 45-46/1992 r.

Z genezą ruchu mariawickiego w Polsce wiąże się osoba księdza Henryka Jarzymowskiego. Urodzony 13 listopada 1873 r. we wsi Susza na Podolu, ukończył gimnazjum w Humaniu i Żytomierzu, po czym wysłano go do Akademii Teologicznej w Petersburgu. Po ukończeniu jej w 1899 r. został mianowany prefektem rzymsko-katolickim w Równem na Wołyniu, jednocześnie pełnił funkcję proboszcza w niedalekim Szponowie. W 1908 r. wyjechał do Królestwa Polskiego, gdzie zetknął się z ruchem mariawickim, istniejącym już od 1893 r.

Założycielką tego ruchu była Felicja Kozłowska (ur. w 1862 r.), zakonnica rzymskokatolickiego zgromadzenia „Przytulisko” (?) w Warszawie. W 1887 r. przeniosła się do Płocka, gdzie założyła oparte na regule św. Franciszka zgromadzenie zakonne Sióstr Ubogich Świętej Matki Klary. W 1893 r. Kozłowska miała objawienie, w którym Jezus miał jej polecić założenie kongregacji księży mariawitów, którzy mieli swe życie oprzeć na regule św. Franciszka przyjmując trzy cnoty: ubóstwo, posłuszeństwo i czystość. W krótkim czasie pozyskano dla tej idei wielu księży rzymskokatolickich, wśród nich Jana Kowalskiego. W 1903 r. Felicja Kozłowska wraz z duchownymi udała się do Rzymu w celu przedstawienia swoich objawień papieżowi i uzyskania legalizacji zgromadzenia. Zbiegło się to ze zgonem papieża, audiencja u jego następcy Piusa X nie dała rezultatu. Również kolejne wizyty kończyły się niepowodzeniem, 31 sierpnia 1904 r. Święte Oficjum odrzuciło objawienia F. Kozłowskiej i poleciło rozwiązać zgromadzenie księży mariawitów. Narastał konflikt mariawitów z biskupami rzymskokatolickimi w kraju. W 1905 r. nadeszła z Rzymu encyklika potępiająca mariawitów, co spowodowało zerwanie tych ostatnich z Rzymem. Zgromadzenie mariawitów liczyło już 33 kapłanów i 45 tys. wiernych. Dokonano wyboru ministra generalnego zakonu – ks. Jana Kowalskiego. W 1904 r. mariawici uzyskali legalizację rządową jako religijny związek mariawitów, ale musieli opuścić dotychczas zajmowane obiekty rzymskokatolickie. W 1909 ks. Kowalski nawiązał kontakt ze starokatolikami w Utrechcie i tam został wyświęcony na biskupa, a w rok później dekretem rządowym bp. Kowalski został mianowany administratorem wszystkich parafii mariawickich w Rosji (bp Kowalski zginął w Dachau w 1942 r.).

Ks. Jarzymowski przyjął mariawityzm i w 1908 r. został proboszczem parafii przy ul. Podleśnej w Łodzi, w rok później pozyskał wiernych i utworzył parafię mariawicką w Pabianicach. Już 22 listopada 1909 r. zakupiono działkę ziemi, na której utworzono cmentarz mariawicki na tzw. Górkach Mariawickich (obecnie w okolicy kotłowni miejskiej). W okresie okupacji hitlerowskiej zakazano tam chować zmarłych. Część zwłok ekshumowano i przeniesiono na cmentarz rzymskokatolicki. Uzyskano zgodę władz na budowę kościoła przy ul. Targowej 21 i do końca 1910 r. ze składek mariawitów w całym kraju i dzięki wsparciu finansowemu pabianickich fabrykantów zbudowano kościół.

Pabianicka parafia liczyła około 80 wiernych, rekrutowali się oni głównie z ulicy Targowej i sąsiednich ulic. W budynku należącym do parafii mariawickiej (obok kościoła) mieszkało od 10 do 20 osób, w tym zakonnice mariawickie, które prowadziły ochronkę dla 30-40 dzieci z biednych rodzin. Organizatorem ochronki i jej wieloletnią wychowawczynią była Zofia Haladin. Przedszkole to, dopiero w kilka lat po II wojnie światowej, przejęte zostało  przez państwo. Obecnie zamknięte z braku środków finansowych. K. Jarzymowski w imieniu parafii mariawickiej zakupił budynek, obok którego wybudował dom piętrowy przy ulicy, która miała nosić nazwę Mariawicka, ale ojcowie miasta wyrazili zgodę jedynie na Mariańską. W 1911 r. w nowym obiekcie urządzono dom ludowy, a następnie szkołę elementarną. Z małymi przerwami państwowa szkoła znajdowała się w tym budynku aż do lat siedemdziesiątych XX w.

Ks. Jarzymowski wszystkie obiekty w Pabianicach pobudował zaledwie w ciągu 6 lat. Prowadził różne akcje charytatywne na rzecz ubogich, rozwinął działalność różnych sekcji kulturalnych, bibliotekę itp. W 1915 r. objął jedną z 3 parafii mariawickich w Łodzi. Ożenił się i dochował synów: Fabiana i Juliana. W 1939 r. wrócił do Pabianic, gdzie przebywał aż do śmierci (30.11.1957).

Przez cały czas mieszkały i pracowały w Pabianicach siostry zakonne, które oprócz pracy w przedszkolu, zajmowały się m. in. szyciem kołder.

Kościół Starokatolicki Mariawitów opiera się na starodawnych zasadach wiary i moralności. Zasady te zawierają księgi kanoniczne Starego i Nowego Testamentu. Głównym celem Kościoła Mariawitów jest szerzenie czci dla Pana Jezusa. W kościele tym nie istnieje od 1922 r. obowiązkowy celibat. Są celibatariusze i żonaci. Kościół Mariawitów uznaje 7 sakramentów. Komunia święta jest udzielana pod obiema postaciami. Msza św. i cała liturgia są odprawiane wyłącznie w języku polskim, wszystkie posługi  są bezpłatne. Zgodnie  z zaleceniem Chrystusa: „Darmoście wzięli, darmo dawajcie”.

A oto kilka informacji ogólniejszych o organizacji: w 1935 r. nastąpił rozłam w kościele mariawickim, na większy: Kościół Starokatolickich Mariawitów z siedzibą władz w Płocku i mniejszy: Kościół Mariawitów z siedzibą władz w Felicjanowie k/Płocka. Pabianicka parafia należy do tego pierwszego. KSM dzieli się na 3 diecezje, czyli prowincje: warszawsko-płocką w Płocku, lubelsko-podlaską w Cegłowie, łódzko-śląską w Łodzi. Na czele tej ostatniej stoi biskup Zdzisław Jaworski. Prowincja liczy 6 tys. wiernych i składa się z parafii w Łodzi, Zgierzu, Lipce-Strykowie, Dobrej, Łowiczu, Sobótce, Grzmiącej, Woli Cyrusowej, Piątku, Gniazdowie, Kozigłowach, Sosnowcu, Krakowie i Pabianicach. Starokatolicki Kościół Mariawitów należy do Światowej Rady Kościołów w Genewie i Polskiej Rady Ekumenicznej. Przewodniczącym łódzkiego oddziału tej Rady jest mariawicki biskup Z. Jaworski.

W 1921 r. w Pabianicach było 19.521 rzymskich katolików,  7.230 wyznania mojżeszowego, 2.725 ewangelików, 80 mariawitów, 49 prawosławnych, 14 unitów i 47 innych.

Prócz znanych czytelnikom kościołów rzymskokatolickich w Pabianicach znajdują się: budynek zboru baptystów przy ulicy Fabrycznej, kaplica po kościele braci morawczyków przy ul. Św. Jana 6 (będącego centralą dla tego wyznania na całą Polskę), czynny kościół ewangelicko- augsburski przy Zamkowej i mauzoleum tego wyznania obok cmentarza przy ulicy Kilińskiego, zbudowane przez rodzinę Kindlerów, kościół mariawicki. Nie istnieje już synagoga przy ul. Bóźnicznej.

W Nowym Życiu Pabianic, nr 4/2001 r. ukazał się wywiad z biskupem Ludwikiem Jabłońskim, zwierzchnikiem diecezji śląsko-łódzkiej Starokatolickiego Kościoła Mariawitów, wiceprzewodniczącym Oddziału Regionu Łódzkiego Polskiej Rady Ekumenicznej. (…)

- Czy ekumeniczne nabożeństwo w Pabianicach było czymś wyjątkowym?

- Ekumeniczna msza święta dla parafii mariawickiej w Pabianicach była wielkim wydarzeniem. Było to pierwsze takie nabożeństwo w historii parafii. Po raz pierwszy do kościoła przy ul. Targowej przyszli duchowni i wierni z innych kościołów chrześcijańskich: rzymskokatolicy, luteranie, metodyści i oczywiście mariawici.

- Jak długo istnieje parafia Starokatolickiego Kościoła Mariawitów w Pabianicach?

- Parafia istnieje od 1906 roku. Kościół, który obecnie użytkujemy, zbudowany został w 1910 roku. Pierwszym proboszczem był ks. H. Jarzymowski, który pełnił tę funkcję do 1957 roku. Potem opiekę nad parafią sprawowali proboszczowie parafii łódzkiej. Parafia w chwili obecnej nie jest liczna, należy do niej kilkanaście rodzin. Msze odbywają się dwa razy w miesiącu. To jedna z mniejszych w diecezji śląsko-łódzkiej, której jestem zwierzchnikiem. Diecezja liczy 10 tysięcy wyznawców, z czego ok. 6 tysięcy mieszka w okolicy Łodzi. (…)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Parafia_Przenaj%C5%9Bwi%C4%99tszego_Sakramentu_w_Pabianicach


O mariawitach pisał też Marcin Wolski: Od prawie dziewięćdziesięciu lat budynek przy ul. Targowej 21 nie zmienił charakteru. Przez dziesięciolecia nie uległ „przebranżawianiu”, jak większość  budynków w mieście. Nadal jest to kościół mariawitów.

W 1893 r. w Płocku powstaje Zgromadzenie Kapłanów Mariawitów. Głównym akcentem wiary „starozakonnych” jest kult maryjny. Wierni starają się naśladować życie Maryi, jej służebność i pokorę. Odrzucają natomiast dogmaty papiestwa oraz zasady wiary uchwalone po VII Soborze Powszechnym. Za takie przekonania w 1906 roku Kościół Rzymskokatolicki usuwa ich z łona Kościoła.

W tym samym roku mariawici pojawili się w Pabianicach. Założycielem i pierwszym proboszczem Kościoła Mariawitów w naszym mieście był ks. H. Jarzymowski. Najpierw spotykali się przy ul. Mariańskiej. Tu, oprócz nabożeństw, znalazło się miejsce na ochronkę dla dzieci i szwalnię. W budynku wynajętym od mariawitów utworzono Szkołę Podstawową nr 6. W 1910 roku czciciele Maryi przenieśli się do nowo wybudowanego kościoła przy ul. Targowej. Tutaj są do dziś. Obok kościoła działało niegdyś państwowe przedszkole, a w przybudówce mieściły się małe sklepiki. Dziś jest tu pracownia architektoniczna oraz sklep z oknami, drzwiami i artykułami wyposażania mieszkań. Po II wojnie do parafii dojeżdża kaznodzieja z Łodzi, gdyż pabianickie zgromadzenie nie ma swojego proboszcza. Wszyscy zmarli mariawici są chowani na łódzkim cmentarzu ”Doły”. Dziś parafia w Pabianicach to zaledwie kilka rodzin. Ich wspólne modlitwy odbywają się dwa razy w miesiącu. (Życie Pabianic, nr 28/1997 r.)

Moje Miasto (nr 12/2010) zamieściło artykuł Stanisława Miśka „Mariawici”.

(…) Historia parafii mariawickiej w naszym mieście zaczyna się w 1909 r. od założenia parafii i zakupu (22 października) działki ziemi pod przyszły. W 1910 r. przy ul. Targowej 21  wybudowano kościół. Przy kościele mariawici prowadzili ochronkę (rodzaj przedszkola) i żłobek dla nieślubnych dzieci. Przedszkole funkcjonowało w tym miejscu jeszcze długo po zakończeniu II wojny światowej. Założycielem parafii był ksiądz H. Jarzymowski, który w 1911 r. z funduszy parafialnych wybudował piętrowy budynek, w którym urządzono dom ludowy, a później szkołę elementarną (ul. Mariańska – po II wojnie światowej mieściła się w tym budynku Szkoła Podstawowa nr 6). W czasie okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej władze zabroniły chowania zmarłych na cmentarzu mariawickim.

Z nazwą ulicy Mariańskiej związana jest ciekawa historia. Po II wojnie światowej władze komunistyczne zmieniły nazwy wielu ulic w naszym mieście (Zamkowa, Świętokrzyska, św. Jana, św. Rocha i wiele innych). O ulicy Mariańskiej zapomniano, nie kojarząc, że to nazwa od „tej Marii”. I tak ul. Mariańska przetrwała do dnia dzisiejszego.

W 1923 r. do parafii należało 80 wyznawców. Mariawici zobowiązani są do częstego przyjmowania komunii św. i godzinnej adoracji Przenajświętszego Sakramentu. Duchownych nie obowiązuje celibat. W 1999 r. kościół przy ul. Targowej poddano remontowi. Wzmocniono kruszejące mury, zmieniono pokrycie dachu, naprawiono niszczejące tynki. Parafia zwróciła się o pomoc do władz miasta, ale spotkała się z odmową. Renowację jednak udało się zakończyć z funduszy parafialnych i przy pomocy wiernych. Starokatolicki Kościół Mariawitów pw. Przenajświętszego Sakramentu jest skromną budowlą wyróżniającą się pośród nieciekawej okolicznej zabudowy. Wielu pabianiczan zapewne nie zwraca na niego uwagi przechodząc obok w drodze na rynek. Zawsze intrygowało mnie, jak ten „inny” kościół wygląda wewnątrz. Co może być w nim innego w porównaniu z innymi świątyniami naszego miasta? Kiedy odwiedziłem kościół pierwszy raz w 1982 r., bardzo byłem zaskoczony skromnością wnętrza. Zapamiętałem też ozdobną klamkę z głową lwa (dzisiaj już jej chyba nie ma) i wielkim kluczem w zamku drzwi bocznych. Jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku na dawnym cmentarzu mariawickim, przy wylocie ul. Trębackiej, można było dostrzec zarysy grobów, a starzy pabianiczanie pamiętają białe figurki Matki Boskiej stawiane przy grobach. Bardzo dobrze, że wierni dbają o swoją świątynię i że nie podzieliła ona losu kościoła baptystów przy ul. Waryńskiego. Starokatolicki Kościół Mariawitów współpracuje z innymi wyznaniami chrześcijańskimi i popiera idee ekumeniczne. Mariawici kierują się w swojej działalności słowami założycielki Marii Franciszki Kozłowskiej: „Jak nadzieja w przyjście Mesjasza Króla zawiodła Żydów, wiara w dogmaty rozdzieliła narody, tak miłość zjednoczy wszystkich”. Nazwa mariawici wywodzi się z języka łacińskiego: Mariae vitam imitantes – „naśladując życie Marii”.

A oto przegląd prasy mariawickiej z początków XX wieku.

Wiadomości Mariawickie, 6.05.1909 r.: Poświęcenie kaplicy w Pabianicach. Dnia 2 maja, w niedzielę, przy prześlicznej pogodzie ks. Edward Marks, poświęcił kaplicę Mariawicką w Pabianicach i pierwszą Mszę Świętą w niej odprawił. Na uroczystość tę przybyły z okolicznych naszych parafii niezliczone rzesze wiernych. Miejscowi mariawici ze wzruszeniem wysłuchali pierwszego nabożeństwa we własnej kaplicy. Sumę odprawił i naukę wygłosił ks. Paweł Skolimowski. Liczni mieszkańcy Pabianic ze skupieniem i namaszczeniem słuchali słów kaznodziei. Majowe nabożeństwo i odpowiednia nauka zakończyły tę podniosłą uroczystość.

WM, 5.08.1909 r.: Pogrzeb w Pabianicach. Dnia 2 sierpnia miał się odbyć w Pabianicach pogrzeb dziecka mariawickiego w tym mieście. Ponieważ mariawici w Pabianicach nie mają jeszcze cmentarza, bo dopiero parafia ich została zatwierdzona, więc dziecko miało być pochowane na cmentarzu katolickim, według prawa bowiem na każdym cmentarzu katolickim powinna być oddzielona część ziemi dla innych wyznań chrześcijańskich. Ale księża miejscowi postanowili na swój cmentarz pogrzebu mariawickiego nie wpuścić. Zrobili naradę, wzburzyli lud i oświadczyli stanowczo, że do pochowania dziecka mariawickiego na cmentarzu katolickim nie dopuszczą. Widząc groźną postawę tłumu i bezradność władz miejscowych, ks. Henryk Jarzymowski, który sprawuje tam obowiązki kapłańskie, zarządził pogrzeb na cmentarz w Łodzi. Mieszkańcy Pabianic bez różnicy przekonań, oburzeni na fanatyzm księży, wzięli liczny udział w obrzędzie pogrzebowy. Tysiączne tłumy odprowadziły ciało do miejscowej kaplicy mariawickiej, skąd dnia następnego wyprowadzono je do Łodzi. Zajście to otworzyło oczy Pabianiczan na wartość dzisiejszego katolicyzmu; Mariawityzm zyskał wielu nowych zwolenników.

WM, 11.08.1910 r.: Zarząd parafii mariawickiej w Pabianicach nabył na własność posesję p. Sobańskiego przy ulicy Polnej, składającą się z dość pięknego domu, ogrodu owocowego i placu pod mający wznieść się tam kościół – za cenę 6000 rubli. Najtrudniejsze zwykle są początki i wybór miejsca. Dziś, skoro mamy plac, mamy nadzieję przy pomocy Bożej i postawić na nim kościół. (Parafianin pabianicki)

Kalendarz Maryawicki, 1910 r.: Pabianice (pow. łaski, gubernia piotrkowska) – proboszcz Ks. Henryk Jarzymowski (mieszka w Łodzi, ul. Podleśna 16). Nabożeństwo odprawia się w kaplicy. Ochrona – 50 dzieci. Szwalnia i sala zajęć.

WM, 27.06.1911 r.: (Koresp.) Dnia 23 czerwca parafia mariawicka w Pabianicach aktem rejentalnym, sporządzonym u rejenta p. Kucharskiego, nabyła od p. Rudolfa Szolca dwupiętrową kamienicę z trzema placami, za sumę 24 tysięcy rubli. Kamienica przeznaczona jest na dom ludowy dla mariawitów. Rozpoczęta w Pabianicach dn. 27 maja budowa kościoła mariawickiego postępuje szybko. Kościół (41 łokci długi, 19 szeroki) nakryto już dachem , wybudowano wieżyczkę i przystąpiono do wewnętrznego wykończenia. Poświęcenie nowo wzniesionej świątyni projektowane jest w dniu 15 sierpnia roku bieżącego.

WM, 17.10.1911 r.: Pabianice. Poświęcenie kościoła. Parafia mariawicka w Pabianicach dnia 8 października przeżyła chwile wielkiej radości. W dniu tym odbył się obrzęd poświęcenia nowo wzniesionego Kościoła. Na uroczystość tą przybyła kompania (pielgrzymka) mariawitów z Łodzi i okolicy. Konsekracji kościoła dopełnił  biskup – koadiutor Leon Andrzej Gołębiowski (1867-1933), Kustosz Łódzki. Nowy kościół wzniesiony został staraniem ks. Henryka (M. Fabiana) Jarzymowskiego, proboszcza oraz parafian pabianickich.

WM, 16.12.1911 r.: Wizyta biskupia w Pabianicach. Starożytna siedziba dawnych książąt sieradzkich – od bawienia się tam łowami – Pobawianice dawniej, a dziś Pabianice zwana była w dniu 8 grudnia widownią miłej dla serc mariawickich uroczystości. W dniu tym bowiem nawiedzić raczył skromną naszą parafię Przewielebny O. Biskup Roman  M .Jakób Próchniewski (1872-1954, jeden z trzech pierwszych biskupów mariawickich) Wikariusz Generalny. Prócz garści miejscowych parafian Przybyło do naszej świątyni wielu „prawowiernych”, którzy z uwagą przypatrywali się obrzędom biskupiej Mszy Świętej i z rozczuleniem słuchali słów Niekrwawej Ofiary w polskim języku. Słowa naszego O. Biskupa wywarły tak wielkie wrażenie, że wielu tutejszych parafian prosiło przez miejscowego Ojca, aby Przewielebny O. Biskup raczył dłużej w Pabianicach pozostać, a przynajmniej przybyć na następną niedzielę, bo pragnęliby całym sercem, aby wszyscy ich znajomi mogli przybyć na kazanie O. Biskupa. Obowiązki jednak wieloliczne Przewielebnego O. Biskupa nie pozwoliły Mu przychylić się do tej prośby. Obiecał jednak nam swą wizytę w najbliższej przyszłości, za co z góry składamy serdeczne staropolskie „Bóg zapłać”.

Po sumie 3 osoby, starsze już wiekiem, poprosiły o Sakrament Bierzmowania, którego im najchętniej Przewielebny O. Biskup udzielił.

WM, 11.01.1912 r.: Jedna to z najmłodszych parafii mariawickich. Idea mariawicka przedostała się do Pabianic z Łodzi. Początkowo kilku zwolenników mariawityzmu zaprenumerowało nasze pismo. Równocześnie  niektórzy zaczęli bywać na nabożeństwach w Łodzi i Zgierzu. Potem zwrócili się do przełożonych naszych z prośbą o otwarcie w Pabianicach kaplicy. Życzeniu braci naszych w Pabianicach stało się zadość w roku 1908.

Początki, jak zwykle, są trudne. Trudno też było i w Pabianicach, gdy naraz trzeba było założyć nie tylko własną kaplicę ale i cmentarz grzebalny, trzeba było stworzyć własny dach nad głową. Trudności jednak powoli zostały pokonane.

Kaplica pierwotnie znajdowała się domu prywatnym p. Leflera. W półtora roku potem świeżo zorganizowana parafia zakupiła niewielką posesję przy ulicy Targowej, i tam przeniesiono nabożeństwa. W roku zeszłym na tej posesji pobudowano niewielki kościółek i dziś parafianie pabianiccy mają gdzie zgromadzać się dla oddawania czci Panu Jezusowi, ukrytemu w Przenajświętszym Sakramencie, oraz dla uczestniczenia w nabożeństwach.

Wkrótce po otwarciu kaplicy założono w tej parafii cmentarz grzebalny. Trudności przy założeniu cmentarza były dość liczne, a to z powodu braku odpowiedniego placu, do którego można byłoby przeprowadzić drogę. Obrzęd poświęcenia ściągnął liczne tłumy mieszkańców Pabianic, zapoznających się przy takich okolicznościach z nowym ruchem.

Jednocześnie z urządzeniem kaplicy poczyniono starania o otwarcie ochronki dla dzieci. Ochronka pierwotnie mieściła się obok kaplicy w domu p. Leflera, potem w nowo nabytej posesji, obecnie tuż obok kościoła, za wielkim ołtarzem, w specjalnie na ten cel urządzonej sali. Przy ochronce jest też i sala zajęć, gdzie starsze dziewczynki uczą się odpowiednich swemu wiekowi robót.

W roku zeszłym oprócz budowy kościoła, zakupiono jeszcze dom mieszkalny dla rodzin mariawickich, a na przyległym placu wzniesiono budynek szkolny. Szkoły jednak własnej mariawici pabianiccy nie mają.

Tak się przedstawia zewnętrzny stan parafii pabianickiej. Co do stanu wewnętrznego, to zaznaczyć należy, że z chwilą pobudowania kościoła bracia nasi zaczynają garnąć się liczniej na nabożeństwa. Zaczynają też rozumieć  znaczenie adoracji w ogóle, a zwłaszcza w życiu mariawickim. W tym rozumieniu i praktyce życia religijnego oby postępowali coraz wyżej.

WM, 27.02.1913 r.: Rekolekcje w Pabianicach. Pabianice, miasto fabryczne w ziemi piotrkowskiej, to jedna z ostatnich co do czasu placówek ruchu mariawickiego. Mariawityzm, rzec można, jest tu dopiero w okresie organizacyjnym. Niezbyt liczni dotąd zwolennicy odrodzenia duchowego według niebiańskich zasad Ewangelii w Pabianicach doczekali się niedawno rekolekcji, jakie w tym czasie odprawiają się po wszystkich parafiach mariawickich. Podążyli też na nie ochotnie do swego kościółka.

Przewodniczył rekolekcjom O. Biskup M. J. Próchniewski, który wieczorem w sobotę 18 stycznia wygłosił wstępną konferencję o potrzebie pokuty. Tego dnia i następnych prócz miejscowych mariawitów, można było dostrzec w kościele wiele osób obcych, zwabionych ciekawością lub szukaniem prawdy.

W niedzielę, poniedziałek i wtorek przedpołudniem i popołudniu lub wieczorem, stosownie do tego, kiedy dla ludzi było najdogodniej, O. Biskup w swych naukach poruszał tematy o Panu Bogu i wielkiej Jego miłości ku ludziom okazanej w dziele Stworzenia, Odkupienia i udzielenia im ostatecznego Miłosierdzia we Czci Przenajświętszego Sakramentu i wzywaniu pomocy Maryi. Mówił o wielkiej niewdzięczności ludzkiej ku Panu Bogu, okazywanej przez jawne gwałcenie Jego Boskich przykazań, tłumaczył potrzebę oczyszczenia się z grzechów przez należytą, szczerą spowiedź z całego życia; wreszcie przekonywująco dowodził, że tylko wytrwałe służenie Panu Jezusowi objawiające się przez wypełnianie Jego Woli Najwyższej, a zwłaszcza przykazań miłości Boga i bliźniego daje prawdziwą a tak upragnioną wolność człowiekowi.

Po tej nauce we wtorek późnym wieczorem rozpoczęła się spowiedź rekolektantów z całego życia, której słuchało oprócz O. Biskupa czterech kapłanów, przybyłych z innych parafii. W środę o 8 godzinie O. Biskup odprawił uroczystą Mszę Św., podczas której większość wyspowiadanych przystąpiła do Komunii Św., inni z powodu zajęć w fabrykach przychodzili do Komunii wcześniej. Razem wyspowiadanych i komunikujących okazało się przeszło 60 osób.

Po tym nabożeństwie i ostatecznym rzewnym  a nad wyraz serdecznym przemówieniu O. Biskupa, które słuchających do łez pobudziło, odbyło się Bierzmowanie, do którego przystąpiło 18 osób. Skutek rekolekcji okazał się bardzo wielki.

Dotychczasowi  czciciele Pana Jezusa w Hostii Ukrytego i naśladowcy Jego życia zostali utwierdzeni na tej drodze, jako jedynie prawdziwej i zbawiennej, i ożywieni na duchu do czynienia wszelkich wysiłków dla osiągnięcia zjednoczenia z Boskim Oblubieńcem dusz  w uczuciu rzeczywistej miłości. Z  postronnych osób, wsłuchujących się w czasie rekolekcji, w głębokie i przekonywujące  nauki O. Biskupa 12 jawnie wypowiedziało się za mariawityzmem i przystąpiło do Sakramentów Świętych.

Z żalem żegnaliśmy odjeżdżającego z Pabianic O. Biskupa.                                   

Głos Prawdy, nr 8/1936 r.: Spełniając polecenie otrzymane dnia 15-go stycznia 1936 r. uprzejmie komunikuję, że w Pabianicach powstała parafia mariawicka pod wezwaniem Najświętszego Sakramentu w r. 1909 staraniem niżej podpisanego kapłana mariawickiego i w r. 1911 został wzniesiony kościół mariawicki przy ul. Targowej 21. Ogólnie nieruchomy majątek parafialny obejmuje: murowany kościół parafialny, drewniany dom mieszkalny z ogrodem półmorgowym przy  ul. Targowej 21, i kamienicę ze specjalnym murowanym budynkiem szkolnym i jednym wolnym placem budowlanym przy ul. Mariańskiej.

W 1909 r. zostało założone przedszkole istniejące po dziś dzień, prowadzone przez siostry mariawitki. Wszystkie budynki i kościół są w bardzo dobrym stanie, natomiast cmentarz jest w zupełnym zaniedbaniu: drzewa wyrąbane, groby poniszczone, bez ogrodzenia,  słowem przedstawia obraz zupełnej ruiny.

Ostatnie zebranie parafialne odbyło się 28 kwietnia 1936 roku. Na tymże zebraniu wybrany został nowy zarząd: ks. Henryk Fabjan Jarzymowski – proboszczem a na członków zarządu parafialnego – Edward Wawrzecki i Kazimierz Michalski, o czym Starostwo w Łasku zostało powiadomione dnia 29 kwietnia 1936 r. Liczba parafian mariawitów, zapisanych w Magistracie miejscowym, nie przekracza 23 rodzin, a podług dochodzenia miejscowej policji państwowej, dokonanego niedawno, tj. w miesiącu grudniu roku zeszłego wynosi 130 osób. Stosunek mariawitów do innych wyznań – lojalny. Ogólny żal wyrażają miejscowi mariawici, że kościół mariawicki w Grzmiącej dotychczas jest w ręku kowalszczyzny. Obrady zarządu parafialnego odbywają się co najmniej trzy razy na miesiąc. Największą troską miejscowych mariawitów jest uporządkowanie cmentarza. Prezes Zarządu i proboszcz: ks. H. Fabjan  Jarzymowski, Pabianice, dn. 5 II 1936 r.

Mariawitów otaczała od samego początku aura tajemniczości. Niektórzy uważali, że ugrupowanie to przechwycili socjotechnicy z carskiej Ochrany, aby „Polska zrywając z łacińskim zabobonem stała się mariawicką, po czym zlała się z prawosławiem.”  Natomiast w okresie międzywojennym  ekstrawagancje teologiczno-obyczajowe biskupa Jana Kowalskiego (1871-1942) były źródłem wielu nieprzychylnych mariawitom opinii. Kowalski głosił m. in. tzw. kapłaństwo kobiet.  Profesor Jerzy Peterkiewicz w monografii mariawityzmu „The Third Adam”, Londyn 1975 pisał, że kapłanki uzyskały pewną akceptację na Śląsku i w Łodzi. Podczas wizyty w Pabianicach nowo wyświęcony biskup Bartłomiej wynosił pod niebiosa Kobietę, która w bożym planie była Koroną stworzenia. Pierwszą arcykapłanką, mówił, była Maryja, następnie Matka Mniejsza ( Kozłowska) i teraz u początku Królestwa Chrystusowego na ziemi, sakramentalna równość płci stała się rzeczywistością. Właściwie to kobiety znamionuje o wiele więcej cnót koniecznych w kapłaństwie niż mężczyzn. Tak przemawiał Bartłomiej, ale w wielu parafiach księża mariawiccy  uznali konkurencję ze strony kobiet za niedopuszczalną. Jednak sporo ludzi zaczęło przychodzić do kościołów, słysząc, że mszę będzie sprawowała kapłanka. Co więcej wątpiący wracali do domów umocnieni w swojej mariawickiej wierze. W miarę narastania reformatorskiej atmosfery rosła niechęć duchownych.(…)

W Pabianicach nauki biskupa Kowalskiego (kowalszczyzna) zostały odrzucone.

https://bc.wbp.lodz.pl/dlibra/publication/26037/edition/24790/content

https://bc.wbp.lodz.pl/dlibra/publication/25071/edition/23859/content

https://bc.wimbp.lodz.pl/dlibra/publication/46791/edition/44709/content



***

 Cmentarz  mariawicki wspomina Alicja Dopart w publikacji „ Stary Cmentarz  katolicki w Pabianicach 1824-2004”, 2008.

W końcu ul. Trębackiej i Próżnej w polu otoczonym krzewami znajdował się cmentarz mariawitów o wymiarach 80 m x 40 m. Otoczony żywopłotem, który osłaniał niewiele grobów mniejszych od zwykłej wielkości, na których stały maleńkie białe figurki Matki Boskiej.

Cmentarz powstał prawdopodobnie ok. 1908 roku wraz z Gminą Mariawicką, która w 1910 roku wystawiła zbór istniejący do dziś przy zbiegu ulic Orlej i Targowej. Budowniczym kościoła (zboru) i założycielem parafii był ks. Henryk Jarzymowski. To on w latach 1936-39 podpisał akty odbytych trzech pogrzebów. Był proboszczem parafii do 1957 roku. W 1974 roku zbór liczył 111 wyznawców.

2 stycznia 1913 roku odbył się pierwszy pochówek Karola Hild. W 1913 roku pochowano 11 zmarłych, w 1914 jednego, w 1915 pięciu, w tym Franciszka Milde; w latach 1916-18 odbyły się cztery pochówki. Wszystkich zmarłych żegnał ks. Leon Mitkowski. Po II wojnie światowej odbył się tylko jeden pogrzeb, Józefy Halladin 20 listopada 1945 roku. Pochodziła z rodziny Kosińskich z Sieradzkiego i miała 81 lat. Innych pochówków nie było.  Łącznie pochowano 29 osób.

Do 1987 roku opiekę duszpasterską nad Gminą sprawował dojeżdżający z Łodzi bp Andrzej Jałosiński, potem bp Wł. Jaworski a od 1997 roku ks. bp naczelny Michał Maria Ludwik Jabłoński.

Cmentarz mariawicki de facto przestał istnieć, gdy w 1955 roku zdecydowana większość została ekshumowana na inne cmentarze m. in. w Pabianicach, Piątku i Łodzi. Dziś Gmina chowa swoich zmarłych na cmentarzach pabianickich.  



Autor: Sławomir Saładaj


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij