www.um.pabianice.pl
Pabianice znajdują się w aglomeracji łódzkiej. Stanowią zarazem centrum 120-tysięcznego powiatu. Funkcjonują tutaj najważniejsze dla społeczności instytucje i urzędy. Miasto liczy 58 tys. mieszkańców i obejmuje obszar 33 km2.

Verdmon

A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkę

W 1909 roku ukazała się publikacja Leonarda de Verdmon Jacquesa (1861-1930) pod tytułem „Z Sieradza przez Zduńską Wolę, Łask, Pabianice i Rzgów do Łodzi”. Fragment opracowania dotyczący Pabianic  zamieściła także Ilustrowana Kronika Rodzinna (nr 15/1906 r.)

(…) Jadąc szosą ku Pabianicom, mijamy wioski obok położone, oraz spieszące do nich wieśniaczki w dawnych strojach, niestety, chętnie zarzucanych przez młodsze pokolenia, ubierające się w pstrokate perkaliki i nierzadko w cudackie kapelusze przez domorosłe modystki na targach sprzedawane. Starsze kobiety noszą jeszcze wełniaki własnej roboty i wielkie haftowane czepce, spadające na plecy, podobne do widywanych częściej w Sieradzkiem.

Zbliżając się do celu podróży, gdybyśmy zechcieli zatrzymać się na polach wiosek miasto otaczających, po zgłębieniu licznie rozrzuconych wzgórków, dostrzeglibyśmy ślady niewątpliwe, że Pabianice dzisiejsze jeszcze w czasach przedhistorycznych były już siedzibą ludzką, licznie zamieszkałą. Wsie Żytowice, Chocianowice, Dobroń, Grodzisk dostarczyły wielu urn archeologom i dały niejedną wskazówkę dla badaczy przeszłości.

Dzieje powstania samego miasta różni pisarze w różny podają sposób; wybierając z tego chaosu domysłów, przyjmuję za najwiarygodniejszą wzmiankę najpoważniejszego z kronikarzy Długosza, który mówi, że w wieku XI stał na tym miejscu zamek, stanowiący z okoliczną włością hrabstwo czyli kasztelanię, zwaną Chropi, należącą do ziemi sieradzkiej. Kasztelania ta w r. 1084 nadaną została na wieczne czasy Kapitule Krakowskiej, a to dla ubłagania potomka przez Judytę, żonę Władysława Hermana.

W XII wieku miejscowość tą widzimy znowu w posiadaniu tego księcia i dopiero Kazimierz Sprawiedliwy zwrócił ją Kapitule.

W XIII wieku jeszcze nie znajdujemy nazwy obecnej i dopiero w następnym stuleciu czytamy o przeniesieniu zarządu dóbr kapitulnych do nowo założonego miasta Pabianic, którego przywileje potwierdzone były dopiero przez Zygmunta Augusta.

Wieki XIV i XV zaznaczyły się pomyślnym stanem tego miasta. Rozwijało się ono szybko, licząc wielu rzemieślników i wokoło zakłady przemysłowe, jak huta szklana i tartak w Hucie Wiskickiej, huta żelazna w Ldzaniu, huta szklana w Hucie Dłutowskiej, których zarządy mieściły się w Pabianicach, rosnących stale w liczbę mieszkańców i dobrobyt.

W r.1432 mury miasta dostąpiły zaszczytu , goszcząc króla Władysława Jagiełłę, przyjmującego tu poselstwo czeskie, złożone z najznakomitszych przedstawicieli stronnictwa husyckiego, którzy wynurzywszy żale nad klęską, jakiej Polska przez ostatni najazd krzyżacki doznała, oświadczyli chęć niesienia pomocy przeciw spólnemu nieprzyjacielowi, którego już oręż czeski dosięgnął,  posiłkując Polakom pod Grunwaldem.

Drugim gościem w Pabianicach był w r. 1563 Kazimierz Jagiellończyk, wspaniale podejmowany przez Jana Rzeszowskiego, kanonika krakowskiego i dzierżawcę dóbr kapitulnych.

W r. 1503 miasto otrzymuje przywilej na sprzedaż soli z żup krakowskich, oraz przywileje na targi i jarmarki, a gdy jeszcze i rzemieślnicy otrzymali przywilej na utworzenie cechów w r. 1553, Pabianice dosięgły swego rozkwitu w całej pełni.

Wkrótce jednak musiały się poddać strasznemu losowi, jakiemu ulegały i inne miasta polskie. Na początku XVI stulecia morowe powietrze wyludniło miasto i wsie okoliczne, a dalej przejście pospolitego ruszenia do Prus zniszczyło zamożność mieszczan i kmieci, dla których kapituła musiała robić ustępstwa w opłatach czynszów. Wreszcie wojny szwedzkie doszczętnie zrujnowały wszystko, a dowódcy wojsk polskich, jak Michał Radziwiłł i Aleksander Gomulicki, znacznymi poborami pieniężnymi, ostatecznie zubożyli ludność. Późniejsze wojny za Augusta II i Stanisława Leszczyńskiego, kiedy Szwedzi ściągnęli kontrybucję w sumie 57,703 złotych, zadały klęskę, z której Pabianice nie prędko dźwignąć się miały.

W latach 1710 i 1711 powtórnie morowe powietrze wytępiło ludność, a w r. 1737 deputaci wojskowi, na zasadzie asygnacji marszałka wojsk skonfederowanych Lubomirskiego, wycisnęli z dóbr pabianickiej hyberny 60,000 złotych.

Dobra pabianickie po trzecim rozbiorze Polski w roku 1795 zabrał rząd pruski. Na początku XIX w. Pabianice powróciły do Królestwa Kongresowego, a dobra przeszły na własność rządu i odtąd już datuje się zupełnie inne era dla miasta.

Z polecenia Komisji Wojewódzkiej w r. 1823 sporządzono plan regulacyjny Pabianic, dzieląc je na Stare i Nowe miasto, oraz tworząc z przyległych gruntów 202 place, przestrzeni 340 morgów, przeznaczonych do osiedlenia nowych osadników, przeważnie rekrutowanych z Niemiec. Osadnicy ci, zwolnieni od wszelkich ciężarów aż do r.1866, wprowadzili przemysł sukienniczy i płócienniczy, a tym samym miasto zamieniło się na osadę fabryczną w której już w r. 1849 liczono fabryk 60 z 1670 robotnikami.

W r. 1850 Beniamin Krusche sprowadza pierwszą maszynę parową, a chociaż wkrótce zapanował zastój w przemyśle tkackim, w r. 1890 w większych fabrykach pracowało już około 3600 robotników.

W tym miejscu powracam jeszcze na chwilę do przeszłości, by zaznaczyć, że kapituła, posiadająca dobra pabianickie szczerze dbała o dobrobyt tych mieszkańców, a nawet Pabianice mają zaszczyt stanąć na pierwszym miejscu w rzędzie miast Europy pod względem urządzenia kredytowego, które na tych samych zasadach o sto lat później zjawiło się dopiero na Zachodzie.

Oto w r. 1715, po pomorze bydła, jaki panował w tej okolicy, zacnej pamięci ks. kanonik Jordan przeznaczył 4000 złotych polskich na bezprocentowe pożyczki na kupno sprzężaju, ułożywszy specjalny statut tej fundacji, nazwanej Mons pietatis, kładąc tym sposobem podwaliny dla kredytu wiejskiego, przedtem nieznanego nigdzie, a jak przepisy ks. Jordana były dobrze pomyślane, służy dowód, że prawodawstwa obecnie obowiązujące niemal dosłownie powtórzyły to, co zacny kapłan przed wiekami obmyślił.

Tak samo jednak jak dziś, i dawniej byli ludzie nieuczciwi, bo oto gdy w r.1721 odbyto rewizję funduszy, okazały się malwersacje, przeciwne ustawie. Byli też  i ludzie roztropni, bo kapitał zakładowy zwiększał się przez dary i zapisy, a w r.1730 już 19,359 złp. Było rozpożyczonych na pożyczki od 8 do 140 złp.

Co się jednak z tą fundacją dalej stało – kroniki milczą i dowodów jej istnienia w czasach późniejszych odszukać się nie udało.

Przechodząc do budowli historycznych, snuć będę nić wspomnień od starożytnego zamku, stojącego e środku głównej ulicy, w pobliżu mostku. Zameczek ten spogląda na nas swymi czarnymi, okopconymi od dymu oczyma, a wieje od niego jakaś woń starości, powaga, nakazująca szacunek tym nawet, którzy nie nawykli do poszanowania spuścizny wieków. O początku tego zamku mgliste posiadamy wzmianki. Najprawdopodobniej na gruzach dawnej kasztelanii stanąć musiał pierwotnie dworzec administratora klucza pabianickiego, a wreszcie za czasów syna Łokietkowego, Kazimierza, zbudowano ów okazały zamek, którego włoska struktura, przypomina budowle Sandomierza i Kazimierza nad Wisłą z wieku XV. Widocznie jednak dobrze czuwano nad zamkiem, gdyż dotąd zachował się w dobrym stanie i mieści w sobie biura magistratu miejskiego.

Gmach ten zbudowany w czworobok, podparty ze wszystkich stron szkarpami, posiada zębate szczyty, zasłaniające dach jego. Na ścianie frontowej miał być niegdyś napis, ale dziś go już nie ma ani śladu i treść tego napisu nigdzie się nie przechowała. Jedynie tylko z zachodniej strony widnieje herb kapituły krakowskiej: trzy korony złote w polu białym.

Dawniej podobno zamek połączony był korytarzem podziemnym z kościołem, lecz dziś trudno odszukać śladów tego przejścia, a tym więcej, że nieudolne przeróbki wewnątrz gmachu, zatarły wszelkie ślady dawnej struktury.

Drugą budowlą historyczną jest kościół parafialny. Początkowo, od dawnych czasów istniał tu ubogi kościółek drewniany pod wezwaniem św. Mateusza Ewangelisty i św. Stanisława. Długosz przypisuje budowę tego kościółka arcybiskupowi Jarosławowi Skotnickiemu około 4. 1344, widocznie jednak świątynia ta spaliła się, ponieważ później czytamy wzmiankę o przeniesieniu jej na inne miejsce. Przypuszczać też należy, że istniejący kościół jest właśnie tym przeniesionym, a zbudowanym z kamienia. Na świątyni znajdujemy ślady późniejszych restauracji, a  między innymi głosi o niej napis, umieszczony po lewej stronie kościoła, nad zamurowanymi  obecnie drzwiami. Napis ten zaznacza gruntowną restaurację w r. 1585.

Okazała ta budowla, z ośmiokątną zamczystą wieżą, panuje nad całą okolicą. Nad głównym wejściem widzimy herb kapituły krakowskiej, jak na zamku.

We wnętrzu niewiele znajduje się pamiątek. W ścianach istnieją tylko dwie tablice pamiątkowe, a nad nimi płaskorzeźby w medalionach, mające przedstawiać Władysława Hermana i żonę jego Judytę, a także piękny nagrobek z czerwonego marmuru. Wyrzeźbiona postać młodej dzieweczki, przedstawia Annę Sułowską, przedwcześnie zmarłą córkę Krzysztofa Sułowskiego, kasztelana żarnowskiego i żony jego Doroty z Gostomskich, fundatorów kościółka św. Krzyża w Pabianicach, dziś już nieistniejącego.

Tenże kasztelan Sułowski, jako dzierżawca dóbr pabianickich około r. 1603 założył przy tamtejszym kościele bractwo św. Anny, czyli konfraternię literacką w 1616 r. przyczyniając się tym sposobem do krzewienia oświaty między ludem.

Przy tym kościele, jako własności kapituły krakowskiej, miał chwilowo przebywać czas pewien sławny astronom Mikołaj Kopernik, kanonik frejburski, a stąd powstało mniemanie, jakoby w Pabianicach się urodził z rodziny włościańskiej, co jednak dotąd stwierdzone nie zostało dowodami, których obalić nie można.

Ponieważ dawna świątynia, ze wzrostem ludności, której w r. 1902 liczono 28,000, nie mogła uczynić zadość potrzebie, zajęto się budową nowego kościoła, według planów budowniczego Tadeusza Markiewicza, zatwierdzonych w r. 1898.

Dnia 24 maja 1900 r. poświęcono kamień węgielny pod świątynię w nowej dzielnicy miasta, zbudowanej ze składek parafian i większych ofiar pp. Kindlera, Kruschego i Endera, przemysłowców miejscowych. Budowa postępowała tak szybko, że już dnia 20 grudnia 1903 r. w świątyni tej odprawiona była pierwsza msza święta.

Ściany zewnętrzne są zrobione z czerwonej cegły prasowanej, a wiązania wież z żelaza. Wewnątrz nowej świątyni zasługuje na uwagę ofiara ślusarzy warsztatów fabryki Kindlera, artystycznie wykute z żelaza przykrycie nad dzwonkiem przy zakrystii, przedstawiające w miniaturze całą świątynię.

W tymże czasie wystawiono kaplicę murowaną na cmentarzu grzebalnym, poświęconą w roku 1898, w której nabożeństwa mogą być odprawiane codziennie.

Kościół ewangelicki zbudowano tu w r. 1827, a stanowi on piękny pomnik budownictwa z zeszłego stulecia.

Synagogę wznieśli izraelici w 1847 r.

Rozpatrując się dalej w dziejach rozwoju miasta, notujemy, że w r.1835 otrzymało ono nowy gmach przytułku starców i kalek, istniejący od początku XVII stulecia. W r.1848 zbudowano pięć studzien miejskich, w r. 1857 zabrukowano część miasta, w r. 1869 założono pierwszą kasę dla chorych przy fabryce Kruschego, w r. 1878 oświetlono miasto gazem, w r. 1880 założono pierwszą księgarnię i straż ogniową ochotniczą, a w roku następnym połączono Pabianice ze światem drutem telegraficznym. W r. 1897 założono towarzystwo dobroczynności i towarzystwo wzajemnej pomocy subiektów handlowych i przemysłowych, a następnie i majstrów tkackich, wreszcie w r. 1900 połączono miasto z Łodzią tramwajem elektrycznym, a w r. 1903 koleją żelazną z Warszawą i Kaliszem.

Pod względem oświaty Pabianice podążają równolegle z postępem swego rozwoju ekonomicznego. Posiadają one prócz miejskich szkół początkowych, mieszczących się w wygodnym gmachu, kilka szkół fabrycznych i szkołę handlową męską i żeńską, 7-o klasową. Na tym miejscu należy też uczynić wzmiankę, że co do oświaty, wielkie zasługi położyli na tym polu panowie: Kindler, Krusche i Ender, budując własnym kosztem gmachy szkolne i przeznaczając znaczne fundusze na utrzymanie tych szkół.

Przechodząc do przemysłu, widzimy obecnie w Pabianicach cztery tkalnie i przędzalnie wełny, fabrykę wyrobów wełnianych, tkalnię bawełny, farbiarnię, fabrykę papieru, 2 gisernie, tartak, gorzelnię i kilkanaście mniejszych zakładów przemysłowych, W fabrykach tych w r. 1900 pracowało 5576 robotników, a produkcja roczna obliczona była na poważną sumę 7,061,700 rubli.

Rzemiosła również cieszą się tam rozwojem. Cech kowalski posiada tłumaczenie na język polski oryginalnego przywileju, nadanego w r. 1553 przez Zygmunta Augusta. Patronem cechu jest św. Józef. Do cechu tego należą kowale, ślusarze, gwoździarze, a nawet stolarze, kołodzieje, cieśle, garncarze, rzeźnicy, tokarze, bednarze, murarze, strycharze, szklarze, zegarmistrze, piwowarzy i młynarze. Szewcy i krawcy posiadają cech oddzielny. W czwartym i piątym dziesiątku lat zeszłego stulecia w księgach cechowych zaznaczono znaczny napływ rzemieślników niemieckich, a w r.1836 zapisany jest jeden jedyny rzemieślnik profesji blacharskiej wyznania mojżeszowego.

W roku 1912 Leonard de Verdmon Jacques napisał „Krótką geografię Królestwa Polskiego”. Powtórzył po raz kolejny podstawowe dane na temat Pabianic.

Pabianice. Miasto nad rzeką Dobrzynką; ludności około 35,000. Zamek istniał tu już w XI w., a gdy wokół niego osiadła ludność, Pabianice w XV w. przemianowano na miasto. Pożary i wojny zniszczyły dobrobyt, który powracać zaczął dopiero po zbudowaniu kolei łódzkiej. Pabianice są połączone z Łodzią koleją elektryczną. W mieście istnieje dobrze zachowany zameczek z XV w., szkoła handlowa, 4 tkalnie i przędzalnie wełny, fabryki wyrobów bawełnianych, tkalnie bawełny, fabryka papieru, fabryka narzędzi rolniczych, farbiarnia parowa, 2 gisernie, tartak i kilkanaście innych poważniejszych zakładów przemysłowych, w których pracuje przeszło 10 tysięcy robotników.

W 1902 roku Leonard de Verdmon Jacques opublikował „Krótką monografię wszystkich miast, miasteczek i osad w Królestwie Polskim”, w której umieścił informację o Pabianicach.

Pabianice – miasto nad rzeką Dobrzynką, w guberni piotrkowskiej, powiecie łaskim, połączone kolejką elektryczną z Łodzią, a posiadać będzie stację kolei warszawsko-kaliskiej. Ludność 32,000, a z tej liczby 12 tysięcy robotników w fabrykach pracujących, mieszczan rolników 2552 i mieszczan bezrolnych 14,069.

W XI wieku stał tu już zameczek, który z okoliczną włością stanowił kasztelanię Chropi, a ta w r. 1084 nadana została kapitule krakowskiej. W XV w. miejscowość ta została miastem pod nazwą obecną. Zygmunt August nadał w r. 1555 cechy i przywileje, chociaż cech kowalski już otrzymał przywilej w r. 1553. Arcybiskup Jarosław Bogoria w połowie XIV wieku zbudował kościółek drewniany, a gdy ten widocznie uległ zniszczeniu, kapituła zbudowała obecny w r. 1588. W wieku XV zbudowano zameczek dla administratorów, w stylu włoskim, dotąd wybornie zachowany.

W r. 1818 miasto liczyło 700 mieszkańców, dopiero założenie tu fabryki płótna około r.1830 dźwignęło miasto, które wkrótce zamieniło się na fabryczne. Obecnie istnieją tu 4 tkalnie i przędzalnie wełny, fabryka wyrobów bawełnianych, tkalnia bawełny, farbiarnia, fabryka papieru, 2 gisernie, tartak,  gorzelnie i kilkanaście innych poważniejszych zakładów przemysłowych.

Ulica główna oświetlona elektrycznością. Miasto posiada magistrat, piękny kościół ewangelicki, synagogę, sąd pokoju, szkoły początkowe, szkołę handlową, straż ogniową, pocztę i telegraf. Jarmarków 6. Handel wyłącznie w rękach Żydów. Miasto po złączeniu go koleją z Kaliszem ma wielką przyszłość przed sobą, a dziś już niemal łączy się z Łodzią domami przy szosie budowanymi.

https://polona.pl/item/krotka-monografia-wszystkich-miast-miasteczek-i-osad-w-krolestwie-polskiem,MTc3OTYwNQ/3/#info:metadata

https://pl.wikipedia.org/wiki/Leonard_de_Verdmon_Jacque



Autor: Sławomir Saładaj


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Zamknij