Wentworth
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkęWe wrześniu 2009 roku pabianicka firma Suwary została przejęta przez Wentworth Technologies z Kanady, o czym pisał m. in. Richard Higgs.
Polish plastic packaging and car accessories producer Suwary has agreed to acquire an 80% stake in Kartpol Group of Wolomin, Poland, a specialist in packing for construction chemicals. Under the Є5m deal, Pabianice-based Suwary, an offshoot of Canadian packaging and mould making group Wentworth Technologies, has the option to acquire the remaining 20% of Kartpol shares at a later stage.
The transaction will expand Suwary’s port folio into the construction chemicals packaging market in Poland and Europe, and provide the merged group with valuable synergies including raw materials and energy cost savings, extra machinery and moulds and extender distribution channels, the partners stated.
Suwary’s revenues are expected to increase by 50% following the acquisition, with a resulting boost to profits, it reported.
Founded in 1996, Kartpol is privately owned and a major producer of cartridges for sealants, silicones and additives for construction with strong markets in Western Europe. It employs the latest Technologies from Germany and Switzerland and this year, has just invested in a new production line with will boost capacity by 30%.
Suwary, which is listed on the Warsaw Stock Exchange, was acquired by Wentworth Technologies of Hamilton, Ontario in September 2009. It moulds a range of bottles and larger containers in high density polyethylene and PET and moulds barrier containers for foods and agricultural chemical products. In addition, the firm makes automotive safety products including reflective warning triangles, vehicle first aid kits and warning jackets.
This year, Suwary is intensifying its marketing activity in the packaging area and it is entering the cosmetics packaging market for the first time.
The firm i salso reported locally to be preparing new investment of more the Є7m in a plastic packaging unit in Poland’s Płock Ksawerów industrial development zone. The project is due for competition by August 2011, reports say.
Suwary parent group Wentworth has 13 plants around the world, seven of them in Poland where it has operated since 1998. Apart from mould making operations, its plants include thermoforming and injection moulding units in Canada and Poland. In 2009, the Canadian group reported turnover of more than Є101 m. (Richard Higgs „Poland’s Suwary takes a stake in specialist packing firm”, 29.09.2010)
SUWARY Polish packaging manufacturer plans to quadruple Ebitda by 2016
The Wall Street Journal - Suwary S.A.
***
W latach 80. ubiegłego wieku firma Suwary zasłynęła produkcją trójkątów odblaskowych.
Lokalny tygodnik informował: Rozporządzenie ministra komunikacji, którego mocą z dniem 1 stycznia br. Wszystkie pojazdy samochodowe miały być wyposażone w trójkąty odblaskowe, ogłoszone zostało już przed dwoma laty. Ten czas nie wystarczył jednak na podjęcie produkcji owych trójkątów w takich ilościach, aby zaspokoiły zapotrzebowanie. W tej sytuacji, zdecydowano o czasowym zawieszeniu mocy rozporządzenia. Problem jednak pozostał, bo jak do tej pory nic nie wskazuje na to, że nawet za półtora roku wymagane w wyposażeniu samochodów trójkąty będą powszechnie dostępne. Mamy na myśli takie, które będą spełniać określone wymogi, charakteryzujące się odpowiedniej wielkości współczynnikiem odblasku. Jedynym producentem w kraju, którego wyrób ten spełnia wymogi branżowe i posiada atest Instytutu Transportu Samochodowego w warszawie, jest pabianicka Spółdzielnia im. A. Suwary.
Zastępca prezesa do spraw technicznych spółdzielni – inż. Henryk Owczarek poinformował nas, że osiągnięcie odpowiedniej jakości wyrobu nie było wcale zadaniem łatwym.
Przy produkcji elementów odblaskowych najważniejszą rolę odgrywają bardzo precyzyjne formy. Ich wykonanie zlecano początkowo różnym firmom w kraju, ale nawet specjaliści z Polskich Zakładów Optycznych w Warszawie, czy „Formetu” w Bydgoszczy zadaniu temu nie podołali. Stosując powstałe u nich formy, osiągano w gotowym wyrobie zaledwie 30 proc. wymaganych efektów odblasku.
- Czas ponaglał- kontynuuje inż. Owczarek – a dobrych wyników nie mogliśmy osiągnąć. W tej sytuacji, w grudniu 1983 roku przystąpiliśmy do przetargu dewizowego. Za uzyskane pieniądze zakupiliśmy w austriackiej firmie „Engel” odpowiednie oprzyrządowanie i od stycznia ubiegłego roku ruszyła produkcja. Od tego czasu wykonaliśmy ponad 135 tys. trójkątów, dla których chcemy uzyskać znaki jakości.
W październiku dano nam możliwość zakupienia następnych 65 tys. dolarów. Przeznaczymy je, oczywiście, na zakup dalszego oprzyrządowania w celu zwiększenia produkcji. Mamy już kilka dość konkurencyjnych ofert – i po wybraniu najkorzystniejszej – wkrótce podpiszemy umowę . Chcemy sprostać zapotrzebowaniom rynku, a są one duże. Sama bielska FSM potrzebuje 150 tys., FSO – 60 tys., Jelcz – 20 tys., Sanok – 15 tys., resztę przeznaczymy dla sieci handlowej Polmozbytu.
Nawet jednak po zainstalowaniu dodatkowych urządzeń i podwojeniu produkcji można będzie mówić jedynie o zaspokojeniu potrzeb fabryk samochodów. A gdzie rynek? Gdybyśmy przyjęli, że co drugi jeżdżący po polskich drogach samochód jest już wyposażony w trójkąt, to skromnie licząc potrzeba ich jeszcze około 2 mln sztuk. Takiej ilości pabianicka spółdzielnia nie osiągnie nawet za pięć lat. Jak na ironię zaś dochodzą do tego bariery surowcowe. Przedsiębiorstwo Obrotu Tworzywami Sztucznymi „Chemiplast” na przykład odmówiło możliwości dostaw potrzebnego spółdzielni metapleksu, który już w czwartym kwartale ubiegłego roku trzeba było … importować.
Nic zatem dziwnego, że u Suwary zabiegają o to, aby produkcja trójkątów odblaskowych objęta została programem rządowym. ( S. Czekalski „Zamknięte koło wokół trójkąta”, Życie Pabianic, nr 4/1986 r.)
Najpierw małe przypomnienie: odpowiednie zarządzenie ministra komunikacji obowiązuje wszystkich, którzy prowadzą samochody, do posiadania w stałym wyposażeniu tzw. trójkąta odblaskowego. Zarządzenie obowiązuje od … 1 stycznia 1986 roku, choć trzeba zaraz dodać, iż uzyskało prolongatę. Najpierw jedną, potem – kolejną. Aktualny jest termin do lipca przyszłego roku. Od tej daty – już ostatecznie – każdy pojazd powinien być wyposażony w trójkąt odblaskowy!
Wielu użytkownikom dróg znany jest fakt, iż pabianicka Spółdzielnia im. Suwary należy do czołowych producentów tego poszukiwanego wyposażenia. Co ważniejsze, wynika to nie tyle z ilości dostarczanego towaru, co z jakości wyrobów. Tak się bowiem złożyło, że przedsiębiorstwo – w końcu tylko ”spółdzielcze”, a do tego zatrudniające przede wszystkim inwalidów – zadbało o najwyższy na poziomie światowym, standard urządzeń wytwarzających nieszczęsne trójkąty. Dlaczego ”nieszczęsne”?
Przede wszystkim dlatego, iż nie sposób – mimo tak dobrego oprzyrządowania – rozwinąć produkcji na szerszą skalę. Najpierw, ponieważ permanentnie brakuje polimetakrylanu (to podstawowy wkład surowcowy), a potem – prostej wtryskarki. Już kilka miesięcy temu alarmowaliśmy opinię o paradoksalnej sytuacji, w której znalazła się Spółdzielnia Inwalidów im. A. Suwary. Jest to bowiem jednostka gospodarcza nie dysponująca własnymi zasobami dewizowymi. Tymczasem producent wtryskarki, całkiem rodzima Fabryka Wtryskarek „Ponar-Żywiec”, żąda „wkładu dewizowego” w ilości przynajmniej 8 tys. dolarów USA.
Paradoks polega na tym, że jeśli teraz pabianicka spółdzielnia nie wyasygnuje owych ośmiu tysięcy ”zielonych”, to w przyszłości musiałaby wyasygnować … kilkadziesiąt tysięcy owych dolarów, na zakup całego urządzenia w tzw. II obszarze płatniczym.
Tak było jeszcze kilka tygodni temu. Obecnie, Regionalny Związek Spółdzielni Inwalidów w Łodzi zawiadamia pabianickiego producenta: „W odpowiedzi na pismo Wasze (…) informujemy, że Kolegium Porozumienia Wielostronnego Spółdzielni Eksporterów przy RZSI w Łodzi (…) udzieliło Wam pożyczki w wysokości 16 tys. DM w przeliczeniu na dolary USA na zakup z II obszaru płatniczego kompletów do wtryskarki FO-330b dla Fabryki Wtryskarek w Żywcu”.
Tym sposobem jeden kłopot został – na razie – oddalony. Nadal jednak pozostaje nie rozwiązana sprawa dostaw surowców głównie w postaci wspomnianego polimetakrylanu zwanego również metaplexem. Wstępna orientacja o możliwościach zdobycia go pozwala przypuszczać, że u Suwary – przez cały następny rok- da się wyprodukować nie więcej niż 250 tys. sztuk trójkątów. Tymczasem zamówienia już teraz przekraczają pół miliona sztuk!
Najpoważniejszym kontrahentem jest Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej, która potrzebuje około 200 tys. trójkątów na obowiązkowe wyposażenie pojazdów. Do niej też SI im. Suwary w Pabianicach zwróciła się o pomoc w zdobyciu surowca.
Dodajmy od razu, że prośba o pomoc nie była zbyt wielką zuchwałością ze strony pabianickiego kontrahenta, bo cóż to znaczy dla takiego potentata postarać się o dostawę metaplexu?! Faktem pozostaje jednak, że trzeba by jednak o to starać. A wszelkie starania to dodatkowy kłopot. Więc tymczasem FSM podjęła starania o … zezwolenie na sprzedaż pojazdów bez trójkątów. Starania zostały uwieńczone sukcesem. Na jak długo? Nie jest to chyba dla FSM najważniejsze. Jeśli bowiem upłynie termin prolongaty, bielski producent może sobie kupić trójkąty gdzie indziej, niekoniecznie w Pabianicach. Może być np. za granicą. Za każdą cenę. Cena nie gra roli – wszystko zwróci nabywca. (…)
Czego więc można oczekiwać w najbliższej przyszłości? Jeśli naprawdę nikt w porę nie zagwarantuje dostaw surowca do Pabianic, zarówno Polmozbyt jak i producenci samochodów będą musieli rozejrzeć się gdzieś po świecie za dobrymi trójkątami odblaskowymi. Już nawet takie próby były podejmowane. Wtedy jednak okazało się, że owe zagraniczne „cuda” nie odpowiadają wymaganym normom. Znajdziemy się więc w sytuacji, że Instytut Transportu Samochodowego będzie kręcił głową z podziwu nad pabianickimi trójkątami, a wyposażać pojazdy będziemy w cudze wyroby…
Można i tak, Ale czy jest to jedyne wyjście? Oczywiście – nie. Pod warunkiem jednak, że w porę podejmie się odpowiednie i do tego skuteczne decyzje. Jeszcze nie jest za późno! ( Jadwiga Rybicka „Żyć z trójkątem czy bez niego?”, Życie Pabianic, nr 47/1986 r.)
Autor: Sławomir Saładaj