Zapomniana kolekcja
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkęW Bibliotece Kongresowej USA znajduje się unikalna kolekcja pabianicianów oświatowych i miejskich. Obejmuje ona m. in. 6 kart z podpisami uczniów i nauczycieli pabianickich szkół średnich oraz 2 karty sygnowane przez instytucje i organizacje miejskie w Pabianicach.
Prawdopodobnie nie było podobnego daru jak ten, który sprezentowała Polska Stanom Zjednoczonym z okazji 150. rocznicy uzyskania niepodległości. Na dar składa się 111 tomów, które zawierają deklaracje uznania i szacunku podpisane przez 5,5 miliona obywateli polskich w 1926 r., wśród nich znalazło się ponad 700 pabianiczan. Amerykanie, którzy uważają niepodległość i demokrację za sprawy oczywiste, nie mogli zrozumieć tego niezwykłego wyrazu entuzjazmu i sympatii. Tymczasem dla Polski doświadczonej latami zniewolenia, Stany Zjednoczone były wzorem najlepszych rozwiązań politycznych i gospodarczych. Nic też dziwnego, że po ośmiu latach swojej wolności Polacy postanowili upamiętnić rocznicę niepodległości amerykańskiej.
W lutym 1926 r. z inicjatywy Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowo-Przemysłowej i Towarzystwa Polsko-Amerykańskiego narodził się pomysł udziału w amerykańskim święcie. Powstał komitet organizacyjny złożony z przedstawicieli najwyższych władz państwowych oraz prestiżowych stowarzyszeń i instytucji. Komitet postanowił, że należy oddać hołd Ameryce w formie deklaracji, wyrażającej szacunek, wdzięczność i przyjaźń mieszkańców Polski. Ten oryginalny dokument mieli podpisać prezydent RP, premier, członkowie rady ministrów, terenowe władze administracyjne, reprezentanci kościołów i stowarzyszeń, studenci i uczniowie.
Inspirację stanowił popularny wśród polskich uczniów zwyczaj obdarowywania kolegów i nauczycieli albumikami dla upamiętnienia istotnych chwil w życiu młodych ludzi. Albumiki zawierały życzenia, wierszyki, rysunki, a niekiedy same podpisy. Dzięki współpracy wybitnych artystów pamiątkowa księga deklaracji nabrała atrakcyjnego wyglądu i rozrosła się do wielotomowego kompendium, pełnego wysmakowanej grafiki, zdjęć, pieczęci urzędowych, ozdobnych opraw. Zebranie podpisów jednej szóstej populacji było niecodziennym przedsięwzięciem. Imprezy organizowane 4 lipca w całej Polsce podczas obchodów amerykańskiego święta niepodległości ułatwiły nieco zadanie. Polacy składali podpisy na oddzielnych kartach rozpowszechnianych w instytucjach i organizacjach. Zadanie zostało wykonane w ciągu ośmiu miesięcy. Pojedyncze, starannie oprawione, karty zamieniły się w solidne woluminy. Pierwszy tom obejmował podpisy najważniejszych osób w państwie, drugi – przedstawicieli administracji terenowej, trzeci – profesorów i studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, czwarty - Akademii Górniczej w Krakowie, piąty - Państwowego Instytutu Stomatologii w Warszawie, szósty – przedstawicieli polskich organizacji w Austrii, siódmy-trzynasty – uczniów i nauczycieli szkół średnich, czternasty-sto dziewiąty – uczniów i nauczycieli szkół podstawowych.
Pabianickie karty znalazły się w 11. tomie, oprawionym w płótno, z polskimi i amerykańskimi emblematami zaprojektowanymi przez Jastrzębowskiego i Lenarta. Każda karta posiada nagłówek: „USA, 1776-1926, Szkolnictwo polskie w hołdzie narodowi amerykańskiemu na pamiątkę 150-lecia niepodległości Stanów Zjednoczonych (The Polish Educational System in Tribute to the American Nation on the Occasion of the 150th years of American Independence). Pabianickie szkoły powszechne są obecne w tomie 50. Niestety nie jest on jeszcze dostępny w sieci. Możemy natomiast zobaczyć 278 podpisów uczniów i nauczycieli Gimnazjum Państwowego im. Królowej Jadwigi, 263 podpisy gimnazjalistów i pedagogów Gimnazjum Państwowego im. J. Śniadeckiego oraz 131 podpisy przedstawicieli Koedukacyjnego Gimnazjum Niemieckiego. Na kartach miejskich widnieją 72 podpisy i pieczęcie reprezentantów władz miasta na czele z prezydentem Janem Jankowskim, podpisy prezesów stowarzyszeń i organizacji, np. Pabianickie Stowarzyszenie Kobiet Ewangelickich, Związek Lekarzy RP - obwód pabjanicki, Związek Drobnych Przemysłowców Chrześcijan, Żydowski Klub Sportowy „Neszer”, Koło Rybackie, Pabianickie Towarzystwo Cyklistów, Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości, Stowarzyszenie Kupców i Przemysłowców Chrześcijan, Związek Młodzieży Polskiej „Orlę”, Polskie Towarzystwo Kultury i Oświaty Robotniczej „Pochodnia”, Ewangelicko-Augsburski Chór Kościelny, Związek Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. Sympatie mieszkańców dla Ameryki potwierdzają także nazwy ulic w Pabianicach, którym patronują Kościuszko i Pułaski – bohaterowie polskich i amerykańskich walk o niepodległość. Ich portrety zdobią wiele kart wspomnianej księgi.
Księgę Pamiątkową otrzymał prezydent Calvin Coolidge podczas ceremonii w Białym Domu 14 października 1926 r. Do księgi dołączono złoty medal z napisem „Polska Stanom Zjednoczonym, 1776-1926”. Aktu wręczenia daru dokonali dr Leopold Kotnowski, przewodniczący komitetu organizacyjnego i profesor Jerzy Iwanowski. „The New York Times” odnotował wtedy, że prezydent Coolidge określił dar jako wymowny symbol dobrej woli w stosunkach między dwoma narodami. Woluminy jeszcze tego samego roku trafiły do działu manuskryptów Biblioteki Kongresowej. Prezydent polecił udostępnić je szerokiej publiczności na specjalnej wystawie.
Po wielu latach Biblioteka Kongresowa postanowiła zorganizować ekspozycję ksiąg, uświetniając otwarcie nowej czytelni w dziale europejskim. Zapomniana kolekcja spoczywała długo w magazynie. Zwróciła uwagę bibliotekarzy nietypowym formatem. Odkrycie to zbiegło się z wizytą w bibliotece pani prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej, której towarzyszyli wysocy urzędnicy ambasady polskiej. Polacy przejrzeli kilka tomów i od razu zrozumieli, że mają do czynienia z niezwykłym źródłem informacji. 2 maja 1997 r. ambasada RP przygotowała wystawę i wydała publikację poświęconą polskiej deklaracji uznania i przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych. Księga Pamiątkowa podlega obecnie żmudnemu procesowi digitalizacji. Interesują się nią historycy, badacze oświaty i społeczeństwa. Mamy do dyspozycji, jedyny w swoim rodzaju, zapis stanu oświaty w Polsce i Pabianicach w roku 1926.
Nastroje proamerykańskie, które opanowały wtedy społeczność lokalną najlepiej oddaje Gazeta Pabjanicka. Kluczową rolę w organizacji obchodów święta narodowego USA w Pabianicach odegrał ławnik miejski Józef Pluskowski, będący szarą eminencją ówczesnego samorządu (w 2015 r. został uhonorowany tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”).
Święto narodowe Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej
Dnia 4 lipca rb. przypada 150- letnia rocznica niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Dnia tego w całej Polsce będą urządzane uroczyste obchody dla wyrażenia hołdu wielkiemu narodowi amerykańskiemu.
Interesy Polski zarówno obecnie, jak i w przyszłości, wymagają utrzymania najbliższych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej.
Dlatego każda nadarzająca się okazja, która pozwoli przypomnieć Amerykanom nasze istnienie i sympatię jakiej Kościuszko i Pułaski dali dowody, winne być przez nas z całą siłą wykorzystane.
Magistrat m. Pabjanic organizuje lokalny komitet obchodu rzeczonego święta narodowego na terenie naszego grodu.
Wszyscy winniśmy wziąć udział w uświetnieniu powyższej uroczystości. (19.06.1926)
Pabjanice w hołdzie Stanom Zjednoczonym. Imponujący pochód. Defilada. Uroczysta msza św. Zabawy sportowe.
W ubiegłą niedzielę miasto nasze święciło uroczyście 150 –letni jubileusz ogłoszenia niezależności Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Mało jest takich państw, które by w Polsce cieszyły się taką sympatią, jak Stany Zjednoczone. Nić tej sympatii zawiązali nasi bohaterowie narodowi Kościuszko i Pułaski przed półtora wiekiem. Liczne pomniki tych bohaterów, znajdujące się w Ameryce stale przypominają pokoleniom o krwi polskiej przelanej za wolność Stanów Zjednoczonych. Toteż gdy wojna uczyniła sprawę Polski aktualna, prezydent tych Stanów Woodrow Wilson w słynnych swoich warunkach pokoju umieścił niepodległość zjednoczonej Polski, jako podstawę pokoju powszechnego.
Cały naród amerykański na wiadomość o panującej po wojnie w Polsce nędzy pośpieszył z ofiarną pomocą, przesyłając bogate dary w żywności i odzieży. Lotnicy amerykańscy przybyli walczyć do Polski o naszą wolność, a dziś rzeczoznawca finansowy prof. Kemmerer przybywa do kraju naszego, by pomóc nam wybrnąć z ciężkiej sytuacji gospodarczej.
Toteż niedzielna manifestacja narodu polskiego na cześć Ameryki nie miała w sobie nic sztucznego, serdeczna bowiem nić sympatii dla tego dzielnego narodu była podnietą do uroczystości.
Miasto nasze w niedzielę dnia 4 lipca przybrało się w uroczyste szaty. Na wszystkich domach powiewały flagi narodowe, a na wielu gmachach – flagi amerykańskie – Magistrat (dwór kapituły krakowskiej) przybrano zielenią i transparentami oraz iluminowano światłem elektrycznym. Na gmachu kantoru firmy Krusche-Ender umieszczono herb państwa polskiego, pięknie iluminowany wieczorem.
O godz. 9-ej rano z dziedzińca szkoły powszechnej im. Grzegorza Piramowicza wyruszył w stronę miasta pochód z orkiestrą na czele. Pochód obejmował szkoły i drużyny sportowe. W tym samym czasie z placu towarzystwa Sokół przy ul. Żeromskiego wyruszył drugi pochód, na który składały się towarzystwa śpiewacze, społeczne, cechy itd. Pochody te połączyły się na ulicy Zamkowej, po czym w kształcie barwnego węża, z dwiema orkiestrami przemaszerowały przez miasto. Prawie każdy uczestnik pochodu miał w ręku chorągiewkę o barwach Stanów Zjednoczonych, poza tym też w pochodzie niektóre instytucje niosły wielkie sztandary amerykańskie.
Na placu Dąbrowskiego (Stary Rynek) pochód przedefilował przed Komitetem Obchodu, po czym uformowawszy wielki czworobok, wysłuchał przemówienia ławnika Józefa Pluskowskiego, który w żywych słowach barwnie zobrazował ludzkość, gotową dla obrony wolności oddać nawet swe życie. Następnie p. Pluskowski krótko ujął historię Stanów Zjednoczonych, wykazując jednocześnie rolę Ameryki w odrodzeniu Polski.
Po rozwiązaniu się pochodu uczestnicy udali się do Kościoła NMP, by wysłuchać uroczystej sumy. Uroczystość tę uświetniła orkiestra p. Namysłowskiego, która na chórze odegrała przepięknie kilka utworów muzycznych. Kościół nie mógł pomieścić tłumów wiernych, którzy zalegali nawet cmentarz kościelny.
Po południu w parku Wolności odbyły się zawody sportowe, a w sali Kina Miejskiego
(obecnie Kino TOMI) dano specjalne przedstawienie o programie wybitnie związanym z uroczystością.
Wieczorem miasto było iluminowane. Zaznaczyć wypada, że w szeregu miast prowincjonalnych miasto nasze uroczystość ku czci Stanów Zjednoczonych zorganizowało najokazalej, a dzięki sprężystości Komitetu Obchodu z p. prezydentem Janem Jankowskim na czele oraz dzięki głębokiemu zrozumieniu przez miejscowe społeczeństwo konieczności utrzymania przez nasz naród jak najlepszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej. (10.07.1926)
Autor: Sławomir Saładaj