Yona
A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkęThe Washington Post zamieścił 8 października 2011 r. nekrolog: Ocalała z Holokaustu Yona Wygocka Dickmann z Bethesda, Maryland zmarła w czwartek, 6 października 2011 r. Pozostawiła męża Izaaka, z którym przeżyła 63 lata. Urodziła się w Pabianicach, Polska. Pogrzeb odbył się 7 października 2011 r. na cmentarzu Judean Memorial Gardens. Rodzina przyjmuje przyjaciół i znajomych w sobotę, 9 października 2011 r. od 15 do 21 w rezydencji Państwa Dickmannów. Konsolacja o godzinie 19.15. Dla upamiętnienia Yony można przekazywać wpłaty na konto Amerykańskiego Muzeum Holokaustu.
Yona Wygocka Dickmann urodziła się 15 marca 1928 r. w Pabianicach, Polska. Natan, jej ojciec zaopatrywał polskich sklepikarzy. Gdy Polacy nie mogli zapłacić za dostarczony towar dawali mu żywność dla bliskich. Trudno się żyło wtedy w Pabianicach. Matka Ryfka zajmowała się Yoną, jej młodszym bratem Zyskinem, i dwiema młodszymi siostrami, Blumą i Esterą. Wygoccy tworzyli kochającą się rodzinę. W sąsiedztwie mieli wielu krewnych. Mieszkali w żydowskiej części Pabianic, a dzieci uczęszczały do szkoły żydowskiej.
Po inwazji na Polskę 1 września 1939 r. naziści utworzyli w Pabianicach getto. Rodzina musiała się tam przenieść. Naziści każdego tygodnia przychodzili do ich mieszkania i zabierali wartościowsze przedmioty. Warunki egzystencji były trudne, przede wszystkim brakowało żywności. Naziści urządzali częste obławy i bralii ludzi prosto z ulicy do pracy lub wysyłali do obozów koncentracyjnych. Mieszkańcy getta nigdy nie wiedzieli czy się jeszcze spotkają pod koniec dnia.
W maju 1942 r. nastąpiła likwidacja getta w Pabianicach. Matka Yony, brat i najmłodsza siostra zostali przewiezieni do Chełmna, gdzie ponieśli śmierć. Natan, Yona i Bluma trafili do łódzkiego getta wraz z ciocią i wujkiem Yony. 12-letnia Yona i 10-letnia Bluma pracowały przez dwa lata w fabryce, która produkowała mundury. Kiedy rozpoczęły się deportacje z Łodzi, dziewczynki znalazły schronienie na strychu jednej z kamienic. W sierpniu 1944 r. w getcie rozpowszechniono komunikaty mówiące o tym, że osoby, które przebywają na terenie getta zostaną wysłane do pracy w gospodarstwie rolnym. Dziewczynki wyszły z ukrycia, ale zamiast na farmę pojechały wraz z ciocią Helą do Auschwitz.
Podczas selekcji w Auschwitz Bluma poszła do komory gazowej. Yona i Hela zostały przeznaczone do pracy przymusowej i wysłane do Freiburga, gdzie pracowały w montowni samolotów. Po sześciu miesiącach alianci rozpoczęli bombardowania, wtedy kobiety pomaszerowały do innego obozu, a następnie w bydlęcych wagonach dotarły do Mauthausen. Droga do Mauthausen trwała dwa tygodnie, przez ten czas nic nie jadły, miały tylko do dyspozycji wodę deszczową. 5 maja 1945 r. obóz oswobodziła 11. Dywizja Pancerna Armii Amerykańskiej.
Po wojnie członkowie Brygady Żydowskiej pomogli Yonie i Heli dostać się do Włoch, gdzie przebywały 6 miesięcy w oczekiwaniu na wyjazd do Palestyny. Pod koniec 1945 r. Yona i Helena opuściły Włochy. W Palestynie czekali na nie wujkowie Chaim, Tel, Avram. W Tel Awiwie Yona spotkała ocalałego z Holocaustu Izaaka Dickmanna. Młodzi pobrali się w 1948 r. , wkrótce wyemigrowali do USA i zamieszkali pod Waszyngtonem.
W 2005 r. historię Yony Dickmann poznało wielu mieszkańców Marylandu i Washington D.C. Studenci i wykładowcy Montgomery College zorganizowali wystawę „Portrety życia: Ocalali z Holokaustu mieszkańcy rejonu Montgomery” (Portraits of Life: Holocaust Survivors of Montgomery County). Zdjęcia osób, które przeżyły Holokaust wzbudziły szerokie zainteresowanie. Washington Post podkreślał, że sztuka spotkała się z wrażliwością społeczną.
Zdjęciu Yony na wspomnianej wystawie towarzyszył tekst jej autorstwa: W 1939 r. Niemcy rozpoczęli okupację mojego rodzinnego miasta. Okupanci utworzyli getto dla Żydów. W 1942 r. przeprowadzili selekcję mieszkańców, w rezultacie której do obozu zagłady w Chełmnie trafiła większość mojej rodziny oprócz mojego ojca, siostry i mnie. W Łodzi cierpieliśmy głód i trapiły nas choroby. W 1944 r. getto uległo likwidacji, a ja z młodszą siostrą Blumką pojechałyśmy do Auschwitz. Zostałyśmy rozdzielone. Myślę, że siostra poszła do gazu. Stamtąd byłam wysłana do Freiburga w Niemczech, gdzie pracowałam w fabryce Messerschmitta. Z Freiburga przenieśli mnie do Mauthausen. Odzyskałam wolność w maju 1945 r. dzięki żołnierzom amerykańskim.
W lipcu 1959 r. przybyłam do USA z Izraela. Wraz z mężem przyjechaliśmy w okolice Waszyngtonu do mojego kuzyna. Pracowałam jako pielęgniarka, a później pomagałam mężowi w prowadzeniu pracowni dentystycznej. Byłam również wolontariuszką w Domu Żydowskim. Wiele wycierpiałam w swoim życiu. Jestem przekonana, że powinniśmy być tolerancyjni, ale zawsze zdolni do zabierania głosu, gdy widzimy niesprawiedliwość. Powinniśmy protestować i walczyć o swoje. Urodziłam się 15 marca 1928 r. w Pabianicach, Polska.
W Amerykańskim Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie znajdują się podarowane przez Yonę pamiątki. z okresu pracy w fabryce samolotów. Scyzoryk, który wykonała z blachy aluminiowej i fragmentu piłki do metalu oraz aluminiowy grzebień.
http://www.sojc.org/holocaustmemorial/stories/yona_dickmann/
https://collections.ushmm.org/search/catalog/pa1170489
Autor: Sławomir Saładaj